"Zbrodnicza ręka zabrała mi koronę i zrobiła ze mnie inne, smutne, żałosne stworzenie"

Źródło:
PAP
Batszewa Dagan o "najgorszej rzeczy, którą przeżyła" w obozie
Batszewa Dagan o "najgorszej rzeczy, którą przeżyła" w obozieTVN24
wideo 2/5
Batszewa Dagan o "najgorszej rzeczy, którą przeżyła" w obozieTVN24

- Chciałabym płakać, bo tylko łzami mogę oblać tę przeszłość - mówiła Batszewa Dagan, była więźniarka obozu, w swoim przemówieniu w trakcie głównych uroczystości upamiętniających 75. rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.

Czworo byłych więźniów - Batszewa Dagan, Elza Baker, Marian Turski oraz Stanisław Zalewski - wygłosiło przemówienia podczas odbywającej się w namiocie przy bramie głównej byłego obozu Auschwitz II-Birkenau.

- Trudno mi ukryć moje uczucia. Stoję tutaj i nie wiem, czy to jest prawda, czy sen, że jestem z wami 75 lat po mojej wielkiej eskalacji cierpienia na tym miejscu - powiedziała Batszewa Dagan. - Byłam schutz sträfling numer 45 554. Schutz sträfling po niemiecku to więzień pod ochroną, ale tam, to znaczy tu w tamtej rzeczywistości, słowo to nie oznaczało ochrony. Nie było tam czegoś takiego, jak troska o człowieka czy godność ludzka. Przeciwnie - nawet szukając w słowniku nie znajdziesz słowa, zwrotu na określenie tego, jak deptano godność człowieka - mówiła.

"Zabrali mi tę koronę i zrobili ze mnie inne, smutne, żałosne stworzenie"

- A więc po co to słowo więzień i dodawany jeszcze dodatek pod ochroną - schutz sträfling? Ile pogardy w tym diabelskim świecie, gdzie godność człowieka traktowana była jak brud - kontynuowała.

Dagan powiedziała, że numer, który wytatuowali jej w obozie na ręce, jest dzisiaj tak samo dobrze widoczny jak wówczas. - Trudno mi powiedzieć, co sprawiło mi większy ból, wytatuowanie numeru czy utrata włosów - opowiadała. - Dawały mi poczucie kobiecej urody warkocze uczesane w koronę na głowie. Były gładkie, przyjemne w dotyku. Były moje, a ich właśnie dotknęła zbrodnicza ręka. Zabrali mi tę koronę i zrobili ze mnie inne, smutne, żałosne stworzenie - wspominała.

- Moja dłoń dotknęła gołej czaszki, stałam przed oknem, odbił się w niej kontur twarzy, obca postać, czy to jestem ja, gdzie moja korona? - mówiła była więźniarka. Przypomniała, że włosy stawały się surowcem na materace i dywany. - Strzyżenie motywowano różnie, że będą wszy na głowie, ale nad wszystkim była ich zmowa - pozbawić mnie ludzkiego oblicza. Włosy zabrane mi pod przymusem odrastały zgodnie z naturą i wbrew wszystkiemu, wraz z nimi ukryte żyło w sercu marzenie, a może nadejdzie jeszcze jutro. Jutro nadeszło, ale wspomnienia pozostały - zaznaczyła.

Wspominała, że pracowała w czterech komandach. Opowiadała, że w pierwszym komandzie zbierała pokrzywy, a jej ręce krwawiły. Następnie była w kartoffelkomandzie. Kiedy zachorowała na świerzb, była "pierwszą, najlepszą, kandydatką do komina". "Kiedy doktor Mengele segregował nas, to myśmy się ustawiali nago w rzędzie i tak żeśmy szli na śmierć. A ja powiedziałam, że nie pójdę i się schowałam pod pokrywą łóżka i jakoś się ocaliłam z tego" - wspominała.

Kolejne komando, w jakim się znalazła zajmowało się pracą na rewirze (obozowy szpital - red.), gdzie zadaniem Dagan było zabijanie palcami wszy. Po przebytych chorobach dostała się do komanda, które przez więźniów nazywane było "Kanada". Pracowała w "Kanadzie" aż do likwidacji obozu. Gromadzono tam wszystkie rzeczy, które przywieźli ze sobą więźniowie ze wszystkich krajów. - "Kanada" miała jeden plus, że tam było co jeść, a co mogliśmy tam jeść? To, co ludzie przywieźli, bo powiedzieli ludziom w różnych krajach, że jadą pracować i żeby sobie zabrali prowianty. I my schorowane, chude, chore - jadłyśmy te rzeczy. Czy można jeść takie rzeczy? A wtedy było można wszystko - oceniła. - Ja w rękach trzymałam węgierskie ubrania i na początku płakałam, a później musiałam się przyzwyczaić, że to ma być moja robota. A na tych wielkich górach ubrań z całego świata znalazłam fotografię moich nauczycieli z Łodzi - mówiła.

Całe wystąpienie Batszewy Dagan, byłej więźniarki obozu  Auschwitz
Całe wystąpienie Batszewy Dagan, byłej więźniarki obozu Auschwitz 27.01 | Batszewa Dagan, była więźniarka obozu, opowiadała o "najgorszej rzeczy, którą przeżyła na początku". - Trudno powiedzieć, co mi sprawiło większy ból - wytatuowanie numeru na ramieniu, czy coś innego. Wydaje mi się, że najdotkliwszą dla mnie rzeczą była utrata włosów - mówiła.TVP

Wspominała też, że jedna z Belgijek nauczyła ją francuskiego. - Bez ołówka, bez papieru, bez niczego, ja się uczyłam i skończyłam Auschwitz-Birkenau z płynnym francuskim. A drugiej rzeczy, której się nauczyłam to wiersze i melodie, które tworzyli więźniowie i więźniarki - wspominała. - Jedną z nich była Krystyna Żywulska. Jej wiersz stał się naszą modlitwą. Nauczyłam się tego wiersza (...) "Wymarsz w pole". Nam był on znany, jako "wymarsz za bramę" i stał się naszą modlitwą - oceniła. - Pomogło mi przeżyć to, że zdecydowałam zrobić coś dla siebie i sama wybierać to, co chcę, a nie to, co mi rozkazują - zaznaczyła.

- Głównym źródłem siły były szalona żądza zemsty za tyle mąk, za tyle skarg, bagnety w mózg, sztylety w kark. Myśl o zemście stała się źródłem siły, aby znieść długie dni i noce ludzkich cierpień - powiedziała.

"Chciałabym płakać, bo tylko łzami mogę oblać tę przeszłość"

- Jeszcze jedna rzecz, która pomogła żyć w tym piekle to była przyjaźń, bo można było sobie znaleźć grupę ludzi, która pomagała jeden drugiemu, a więc Holokaust, Shoah to nie są tylko straszne rzeczy, a są sprawiedliwi świata, którzy pomagali i chowali - mówiła.

- Ale ja nie byłam wyzwolona 27 (stycznia 1945 roku - przyp. red.). Już słyszałyśmy kanony (armaty - przyp. red.) ruskiej armii, ale wtedy to nie było wyzwolenie, tylko wygnali nas na marsz" - dodała. "Tam w piekle był to sen ściętej głowy - sen o wolności. Tam serce biło krzykiem zemsty za tyle cierpień, za czekanie w kolejce na śmierć z góry przeznaczonej, a kraje świata nie czyniły nic. I do dziś mam to uczucie, gdzie żeście wy wszyscy byli, gdzie był świat, który widział i słyszał i nic nie robił, żeby ocalić tyle tysięcy - pytała.

- Chciałabym płakać, bo tylko łzami mogę oblać tę przeszłość. Kiedy widzę tylu ludzi, wy jesteście naszym pocieszeniem, że wy wszyscy postaracie się, żeby pamięć tego miejsca i innych miejsc, gdzie ludzie poszli na śmierć niewinną ze wszystkich narodów, że wy będziecie odpowiedzialni za to, żeby takie nieszczęście się nie powtórzyło w historii świata - zakończyła swoje przemówienie.

Batszewa Dagan urodziła się w 1925 r. w Łodzi jako Izabella Rubinstein. Po wkroczeniu Niemców rodzina uciekła do Radomia. Tam trafili do getta, w którym kobieta związała się z tajną organizacją młodzieżową Haszomer Hacair. Z jej ramienia jeździła do getta warszawskiego, skąd szmuglowała do Radomia gazetkę "Pod Prąd".

W 1942 r. uciekła z getta i dzięki fałszywym dokumentom przedostała się na teren Niemiec. Po kilku miesiącach została aresztowana i wysłana do Auschwitz. Przebywała tam do początku 1945 r., kiedy wraz z innymi więźniarkami została ewakuowana do Ravensbrueck, a później do Malchow. 2 maja 1945 r. została wyzwolona przez armię brytyjską.

Krótko po wojnie przeniosła się do Palestyny, gdzie wraz z mężem Paulem przyjęła nazwisko Dagan. Pracowała jako przedszkolanka, a następnie jako psycholog i wykładowca w seminarium nauczycielskim. Jej osiągnięciem jest stworzenie filozofii i unikalnej metody psychologiczno-pedagogicznej pomagającej przekazywać dzieciom i młodzieży wiedzę o Shoah. Jest autorką wielu publikacji dla dzieci i młodzieży wykorzystywanych w nauczaniu o Holokauście.

27 stycznia przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.

Źródło: PAP

Autorka/Autor:ads/adso

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24