Autokar, wiozący na wycieczkę szkolną 50 dzieci, przewrócił się i wpadł do rowu na podkarpackiej drodze powiatowej w Trześni (pow. kolbuszowski). Jak poinformował Marcin Betleja, rzecznik straży pożarnej w Rzeszowie, troje uczniów z lekkimi obrażeniami ciała zabrano do szpitala. Reszta dzieci wróciła bezpiecznie do szkoły.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 8:30. Autokar z 50 uczniami szkoły podstawowej w Cmolasie przewrócił się do rowu. Większość uczniów wyszła z autobusu o własnych siłach, razem z nimi jechało także czterech opiekunów. - Troje dzieci z bardzo delikatnymi obrażeniami ciała trafiły do szpitala na obserwację - powiedział Betleja. Przyczyny wypadku ustala na miejscu podkarpacka policja.
Jak tłumaczył w TVN24 rzecznik, dzieci jechały na wycieczkę na lodowisko do Dębicy. Teraz bezpiecznie wracają do szkoły.
Ślisko na drogach
Jak poinformował Betleja, na drogach powiatowych panują obecnie niekorzystne warunki. - Jest ślisko, prószy śnieg, gdzieniegdzie łapie mróz - mówił. Strażak zaapelował jednocześnie do kierowców, aby zachowali szczególną ostrożność i zdjęli nogę z gazu.
Jak powiedział rzecznik straży pożarnej przyczyną dzisiejszego wypadku były prawdopodobnie właśnie złe warunki atmosferyczne.
W poniedziałek doszło na Podkarpaciu do dwóch wypadków, gdzie łącznie ranne zostały 22 osoby - na drodze krajowej nr 9 w Jabłonicy Polskiej w tył busa uderzyła ciężarówka, obrażenia odniosło 17 osób. Za to na drodze nr 77 w Trześni samochód osoby zderzył się z ciężarówką, w wyniku czego rannych zostało pięć osób.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/Fot.targeo.pl