Stanisław Piotrowicz ma znaczące zasługi w walce z postkomunizmem i trzeba to docenić. Nie twierdzę, żeby zapomnieć o przeszłości, ale chciałbym, żebyśmy doceniali poświęcenie i walkę, którą prowadził później - powiedział w radiowej Trójce wyznaczony przez prezydenta na marszałka seniora Sejmu Antoni Macierewicz (PiS). - Przeszłość jest ważna, ale też ważne jest, jak się ją interpretuje i jakie wyciąga wnioski dla dzisiejszego działania - dodał.
Stanisław Piotrowicz, prokurator, senator VI i VII kadencji oraz poseł PiS VII i VIII kadencji, który w minionej kadencji był szefem sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, a w ostatnich wyborach parlamentarnych nie uzyskał mandatu posła, jest - obok Krystyny Pawłowicz i Elżbiety Chojnej-Duch - kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na sędziego Trybunału Konstytucyjnego.
Antoni Macierewicz (PiS) odnosząc się w środę w radiowej Trójce do kandydatury Stanisława Piotrowicza, mówił, że "warto zwrócić uwagę na jego olbrzymi dorobek jako przewodniczącego komisji sprawiedliwości, który musiał się ścierać z nieprawdopodobnymi atakami i trudnościami przy wprowadzaniu reform wymiaru sprawiedliwości, które wszyscy uważamy za niezbędne".
Pytany, czy nie przeszkadza mu działalność prokuratorska Piotrowicza w PRL-u i oskarżanie opozycjonistów, Macierewicz powiedział, że Piotrowicz sam wielokrotnie wyjaśniał tę sprawę.
- Przeszłość jest ważna, ale też ważne jest, jak się ją interpretuje i jakie wyciąga wnioski dla dzisiejszego działania. Piotrowicz ma znaczące zasługi w walce z postkomunizmem i trzeba to docenić. Nie twierdzę, żeby zapomnieć o przeszłości, ale chciałbym, żebyśmy doceniali poświęcenie i walkę, którą prowadził później - dodał polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Jak podkreślił, zaskakujące jest dla niego, że Platforma Obywatelska i SLD nie zgłosiły swoich kandydatów do Trybunału Konstytucyjnego.
"Czeka nas ostra i trudna kampania"
Macierewicz mówił także o nadchodzących wyborach prezydenckich. - Czeka nas ostra i trudna kampania prezydencka, która będzie wymagała daleko idącego zaangażowania - ocenił.
Pytany czy Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) lub Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) będą zagrożeniem dla Andrzeja Dudy, powiedział, że te kandydatury nie powinny być wyzwaniem zagrażającym kampanii obecnego prezydenta.
- Być może któraś z tych postaci albo nowa, która się pojawi, będzie zdolna skupić wszystkie siły postkomunistyczne. To ciągle jest duży potencjał, choć ostatnie wybory pokazały, że nie dominuje w Polsce, że większość Polaków głosowała za hasłami skupiającymi się wokół wartości "Bóg, Honor, Ojczyzna" - dodał.
We wtorek Macierewicz został wyznaczony przez prezydenta na marszałka seniora Sejmu IX kadencji. Pierwsze posiedzenie parlamentu odbędzie się 12 listopada o godzinie 12.
Po wyjściu z radiowego studia Macierewicz nie chciał rozmawiać z dziennikarzami o nowej funkcji. - Pozdrawiam państwa serdecznie, dziękuję bardzo - powiedział tylko, wsiadając do auta.
Autor: js//now / Źródło: PAP