- To jest temat, na który można patrzeć z wielu poziomów, ale tak, byłabym (za refundacją antykoncepcji - red.) - powiedziała na antenie TVN24 kandydatka PiS Aleksandra Jankowska pytana o to, czy popierałaby refundację antykoncepcji, gdyby dostała się do Sejmu. Nie potrafiła natomiast powiedzieć czy poparłaby refundację in vitro. - Nie wiem, jak bym zagłosowała. Przede mną jeszcze dużo nauki - wyjaśniła Jankowska.
Jestem energiczna, dobrze zorganizowana. To nie dla mnie jest Sejm. Ja jestem dla Sejmu i Polski Aleksandra Jankowska
"Jestem dla Sejmu i dla Polski"
Jankowska w TVN24 przekonywała, że nie pojawiła się na billboardzie dlatego, że "nagle wezwał ją prezes PiS". - Pracuję dla PiS od 10 lat. Byłam radną, wicewojewodą. Dlatego niesłuszne jest mówienie, że nagle premier mnie wezwał - przekonywała.
Mówiła także, że chce być posłanką, bo "Sejm jest po to, by dbać o interesy Polaków". - Jestem energiczna, dobrze zorganizowana. To nie dla mnie jest Sejm. Ja jestem dla Sejmu i Polski - stwierdziła.
"Im więcej kobiet tym lepiej"
Iwona Guzowska, posłanka PO mówiła natomiast, że cieszy się, że coraz więcej kobiet kandyduje w wyborach. - Im więcej kobiet tym lepiej. Bo razem będziemy pracować na rzecz na rzecz wsparcia przedsiębiorczości kobiet i wsparcia rodziny - powiedziała.
Dodała, że wspierać trzeba przede wszystkim młodych ludzi, którzy mają małe dzieci. - Trzeba zintegrować system - żłobki z przedszkolami, a szkoły muszą być przyjazne dla dzieci. Dzieci muszą czuć się bezpiecznie i wiedzę czerpać z radością, a nie pod przymusem - mówiła Guzowska.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24