Podczas spektakularnej akcji na Zakopiance grupa szturmowa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała wysoko postawionego rosyjskiego prokuratora. Aleksander Ignatienko był poszukiwany listami gończymi przez władze w Moskwie. Jest zamieszany w sprawę ochraniania przez prokuratorów i policjantów nielegalnych kasyn pod Moskwą. Strona rosyjska potwierdza informację o zatrzymaniu Ignatienki.
Do zatrzymania doszło w niedzielę ok. godz. 20. Ignatienko przebywał od dwóch dni w Zakopanem, gdzie przyjechał, by spotkać się z żoną i dzieckiem. Już tam Rosjanin był obserwowany przez ABW. Po wyjeździe z miasta, agenci otoczyli jego samochód.
Akcja trwała kilkanaście sekund. Mężczyzna nie stawiał oporu.
Jak się okazało, Ignatienko posługiwał się litewskim paszportem. Prawdopodobnie będzie deportowany. O zatrzymaniu pierwsze poinformowało radio RMF FM. Informację potwierdziła Prokuratura Generalna. Sprawą zajmą się organa ścigania w Nowym Sączu. Jest już wniosek Rosji o aresztowanie mężczyzny na czas procedury ekstradycji.
Rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk poinformował, że wpłynął już wniosek Rosji o zastosowanie aresztu tymczasowego wobec zatrzymanego - zdecyduje o tym nowosądecki sąd. Sama ABW nie informuje o sprawie.
Rosjanie potwierdzają
Informację o zatrzymaniu byłego pierwszego zastępcy prokuratora obwodu moskiewskiego potwierdził też agencji ITAR-TASS Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. Jednocześnie przedstawiciel Komitetu, Władimir Markin przypomniał, że sąd wydał nakaz aresztowania Aleksandra Ignatienki i zaocznie wniesiono oskarżenie.
Markin zapowiedział, że w przypadku wydania Rosji Ignatienki "będzie on przekazany do dyspozycji śledczych Komitetu Śledczego i tam będą prowadzone konieczne działania procesowe. Będzie on przebywał pod strażą i będzie mu przedstawione oficjalne oskarżenie".
Również rosyjskie biuro Interpolu potwierdziło, że otrzymało od polskiej strony zawiadomienie o zatrzymaniu Ignatienki na 48 godzin, po czym sądowe władze w Polsce będą podejmować decyzję o jego dalszym zatrzymaniu. - Zarówno oddział Interpolu w Moskwie, jak i rosyjskie MSW już wysłały do Polski potwierdzenie w sprawie dochodzenia przeciwko niemu - poinformowała przedstawicielka Interpolu w stolicy Rosji.
Chronił nielegalne kasyna
Wiadomo, że rosyjski prokurator był główną osobą w procederze organizacji ochraniania przez organy śledcze podziemnych, nielegalnych kasyn w Moskwie. Przez jego ręce przepływały miliony dolarów - dowiedziało się RMF FM.
W maju Ignatienko zniknął, wtedy spekulowano, że może się ukrywać na Ukrainie i na Białorusi. Przez dłuższy czas rosyjskie władze nie przyznawały się, że osobą poszukiwaną przez Interpol jest wysokiego szczebla prokurator. Współpracował on m.in. z synem prokuratora generalnego Rosji Jurija Czajki. W lipcu jednak potwierdzono tę informację, gdy Komitet Śledczy zwrócił się do sądu o zaoczne wydanie nakazu aresztowania Ignatienki.
Moskiewska afera hazardowa
Zgodnie z obowiązującym od lipca 2009 roku prawem, kasyna gry są zakazane na większości terytorium Rosji. Legalnie działają tylko w ściśle określonych specjalnych strefach: w Republice Ałtaju, w obwodzie kaliningradzkim, blisko granicy z Koreą Północną i Chinami oraz na południu nad samym Morzem Azowskim.
14 lutego 2011 Federalna Służba Bezpieczeństwa poinformowała, że zamknęła w obwodzie moskiewskim 15 nielegalnych kasyn należących do Iwana Nazarowa. Dający 5-10 mln dolarów dochodu miesięcznie biznes osłaniało co najmniej 10 prokuratorów i kilku wysoko postawionych policjantów.
FSB oskarżyła I zastępcę prokuratora obwodu moskiewskiego Aleksandra Ignatienkę i kilku policjantów o osłanianie nielegalnych salonów gier. Zatrzymano Nazarowa i jego wspólników.
Oskarżonych wziął w obronę zastępca prokuratora generalnego, który uchylił postanowienie o wszczęciu śledztwa przeciwko nim. Komitet Śledczy odwołał się od tej decyzji do prokuratora generalnego Jurija Czajki. I wszczął nowe śledztwo, z podobnymi zarzutami.
W tle polityczna walka
Ignatienko został oskarżony w czasie, gdy pojawiły się informacje, że może stanąć na czele prokuratury obwodu moskiewskiego. Ta nominacja wzmocniłaby prokuratora generalnego Jurija Czajkę, z którym związany był Ignatienko.
Czajka - prokurator generalny od 2006 r. - od dawna jest skonfliktowany z FSB i byłym generałem tej służby, obecnie szefem Komitetu Śledczego Aleksandrem Bastrykinem. Rywalizacja między Prokuraturą Generalną a Komitetem Śledczym trwa od początku istnienia tego drugiego. We wrześniu 2007 ówczesny prezydent Władimir Putin wyodrębnił Komitet Śledczy z prokuratury, przekazując mu jednocześnie dużą część jej uprawnień.
Źródło: RMF.FM, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24