Europarlamentarzysta PiS Adam Bielan powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24, że "ze względu na nieodpowiedzialną decyzję o tym, żeby zorganizować fizycznie wyjazdowe posiedzenie klubu nad morzem", senator Artur Dunin jest dzisiaj zakażony. Wskazywał, że byli tam pozostali obecnie zakażeni senatorowie. Senator Artur Dunin w rozmowie z TVN24 przyznał, że takie posiedzenie odbyło się w Kołobrzegu. Tłumaczył, dlaczego nie mógł się wtedy zakazić. Dodał, że "większość osób, które uczestniczyły w spotkaniu, na własną rękę zrobiła badania i wszystkie testy wyszły negatywne".
W sobotę informację o pozytywnym teście przekazał senator Koalicji Polskiej PSL-Kukiz'15 Jan Filip Libicki. W rozmowie z TVN24 powiedział, że czuje się dobrze i że ma objawy "trochę cięższej grypy", gorączkę i lekki kaszel.
W poniedziałek potwierdzono zakażenie u senatora Artura Dunina (KO). Parlamentarzysta przyznał w rozmowie z redakcją "Faktów" TVN24, że na sali obrad siedział blisko Libickiego. Wymienił, że zauważył u siebie wysoką temperaturę, łamanie w kościach i ból głowy. Komentując słowa premiera Mateusza Morawieckiego z 30 czerwca, że "wirus jest w odwrocie" powiedział: - Kłamstwo, kłamstwo i czysta polityka nastawiona na to, że nieważne, co się dzieje, bo dla tych ludzi cel uświęca środki. Chodziło o wygranie wyborów prezydenckich.
W sobotę również pozytywny wynik testu na COVID-19 potwierdził senator Ryszard Bober z Koalicji Polskiej PSL-Kukiz'15. W rozmowie z Onetem powiedział, że jest "typowym bezobjawowcem" oraz że ma powtórzyć badanie w czwartek. - Postanowiłem się zbadać po informacji o Janku Libickim. I niestety wynik jest, jaki jest - przyznał.
"W jaki sposób pan senator Dunin zakaził się tym wirusem?"
Europarlamentarzysta PiS Adam Bielan powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24, że jest "zdziwiony i oburzony, że pan senator Dunin wygłasza takie słowa". - Bo chciałbym zapytać, w jaki sposób pan senator Dunin zakaził się tym wirusem? - zapytał.
- Przed wejściem na antenę rozmawialiśmy o wyjazdowym posiedzeniu klubu senatorów opozycyjnych, tam był pan senator Libicki, tam był pan senator Dunin, tam był pan senator Bober. Oni wszyscy mają dzisiaj koronawirusa. Czy nie na tym posiedzeniu klubu, zorganizowanym przez pana [marszałka Senatu Tomasza - red.] Grodzkiego, doszło do zakażenia? - stwierdził Bielan.
Na uwagę, że senator Dunin nie mówił o tym, jak się zakaził, a komentował słowa premiera, odpowiedział: - Gdybym stosował tego rodzaju niskie środki polityczne, tobym powiedział, że ze względu na nieodpowiedzialną decyzję o tym, żeby zorganizować fizycznie wyjazdowe, integracyjne posiedzenie klubu nad morzem, pan senator jest dzisiaj zakażony.
Senator Dunin w TVN24: nie mogłem się wtedy zakazić. Panie pośle, proszę nie kłamać
Senator Artur Dunin potwierdził w rozmowie z TVN24, że odbyło się posiedzenie klub senatorów 21 i 22 lipca w Kołobrzegu.
- Zachowywaliśmy dystans na spotkaniu w pomieszczeniu zamkniętym, krzesła były porozstawiane przynajmniej co dwa metry. Było na tym spotkaniu około 25 osób, był również na nim senator Libicki. Nie mogłem się wtedy zarazić, bo rozmawiałem akurat z innym senatorem. Tylko z daleka pomachaliśmy sobie z senatorem Libickim. Senator Libicki był zupełnie z boku, z prawej strony sali i nie widziałem, żeby miał z kimś bliższy kontakt, to po pierwsze - tłumaczył.
- Po drugie, większość osób, które uczestniczyły w tym spotkaniu, na własną rękę zrobiła sobie badania i wszystkie testy wyszły negatywne. Jak zwykle grzecznie proszę pana Bielana: panie pośle Bielan, proszę nie kłamać - powiedział.
"Nie zaraziłem się w Kołobrzegu"
Wcześniej senator Artur Dunin odpowiedział Adamowi Bielanowi na Twitterze. "Panie Pośle, nie KŁAM, nie zaraziłem się w Kołobrzegu tylko podczas komisji w zeszły czwartek" - napisał.
21 i 22 lipca w Kołobrzegu część senatorów postanowiła kontynuować rozpoczętą 9 czerwca w parlamencie konferencję dotyczącą sytuacji branży turystycznej w dobie pandemii. Do uzdrowiska przyjechał także marszałek senatu Tomasz Grodzki.
"Wolałbym, żeby Bielan szukał w swoim zapleczu"
Wiceszef klubu KO Robert Kropiwnicki w rozmowie z TVN24 powiedział, że "było to wyjazdowe posiedzenie klubu senatorów i był to absolutnie oficjalny wyjazd". - Dotyczył prac senackich w nadchodzącym sezonie politycznym, bieżących spraw legislacyjnych, tego wszystkiego, co się dzieje w Senacie, więc to było normalne posiedzenie z udziałem gości. Było też bardzo dużo poświęcone branży turystycznej. Kołobrzeg jest takim sercem branży turystycznej. Tam na pewno nikt się nie zakaził - ocenił.
- Wolałbym, żeby Bielan szukał w swoim zapleczu i odniósł się do tego, co mówił premier Morawiecki, że już zwyciężyliśmy z wirusem, że już nic się nie wydarzy, że już jest wielka pandemia za nami. Tymczasem okazuje się, że premier kompletnie się rozminął z prawdą. Albo nas świadomie okłamywał, albo w interesie politycznym ukrywał fakty, albo są tak nieprzygotowani. Wolałbym, żeby pan Bielan zajął się tym, co mówi Morawiecki, niż tym, co się dzieje w klubie senackim opozycji - mówił Kropiwnicki.
Jutro wyjazdowe posiedzenie klubu PiS
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki pod koniec lipca informował, że 6 sierpnia na jednodniowym wyjazdowym posiedzeniu zbierze się klub, by podsumować kampanię prezydencką oraz nakreślić plany na przyszłość.
"6 sierpnia odbędzie się zaprzysiężenie prezydenta Andrzeja Dudy, potem różne uroczystości, a wieczorem jedziemy na klub" - powiedział polityk. Jak dodał, będzie to jednodniowe posiedzenie i nie chciał informować o lokalizacji spotkania.
Nie wiadomo, czy w tej sytuacji posiedzenie się odbędzie.
Źródło: TVN24