- Koordynacja służb specjalnych nie powinna być personalna. Trwa audyt, po nim podejmiemy decyzję, czy ABW trafi do ministerstwa spraw wewnętrznych - mówił w "Magazynie 24 Godziny" Jarosław Gowin.
Dyskusje wywołała dzisiejsza decyzja premiera Donalda Tuska, który nie powołał koordynatora ds. służb specjalnych mówiąc, że sam będzie sprawował nad nimi kontrolę. Tłumaczył to Jarosław Gowin. Poseł PO mówił, że obecnie najważniejsze jest uporządkowanie i uspokojenie służb.
Zbigniew Wassermann, koordynator ds. służb za rządów Jarosława Kaczyńskiego, uważa, że ta funkcja jest niezbędna. - Musi być osoba, która będzie nad tym sprawować kontrolę. Premier sam sobie ze służbami rady nie da - mówił gość Magazynu. - W dzisiejszym wystąpieniu premiera Donalda Tuska zabrakło informacji o koncepcji funkcjonowania służb specjalnych - uważa.
"Prezydent zwlekał? To absurd!" Posłowie rozmawiali także o sporze na linii prezydent - premier. Chodzi o powołanie przez Donalda Tuska szefów służb bez opinii Lecha Kaczyńskiego. Platforma jest przekonana, że postąpił słusznie, ponieważ prezydent zwlekał z wydaniem opinii. - Nie mogąc się doczekać na decyzje prezydenta, sam zdecydował. Ustawa nie mówi nic o procedurze, premier nie naruszył prawa, co najwyżej obyczaj - mówił Jarosław Gowin.
Zdecydowanie nie zgodził się z nim Zbigniew Wassermann. - Z nominacjami na stanowiska szefów służb premier czekał półtora miesiąca, to nie była zwłoka? Prezydent z odpowiedzią na te dwa pisma czekał dwa tygodnie i dwa dni - mówił były koordynator ds. służb specjalnych. - W jakiej zwłoce był pan prezydent? Zadał pytanie i nie uzyskał na nie odpowiedzi. Sądzę, że sąd administracyjny, gdyby zbadał tę sprawę, to by uznał, że te nominacje były niezgodne z prawem. Nie są nielegalne, tylko niezgodne z prawem - mówi poseł PiS.
- Jeżeli przez dwa tygodnie nie można się doczekać opinii w tak ważnej sprawie, to przekroczony zostaje termin ustawowy, który mówi o bezzwłocznym wydaniu opinii - ripostował Gowin.
Jednak to nie przekonuje Wassermanna. - Nie ma odstępstwa od wymogu, który jest niezbędny. Ustawa nie daje szans na interpretacje - stwierdził.
Rokita zmieni ordynacje wyborczą? Jarosław Gowin został także zapytany, czy zgodnie z ostatnimi spekulacjami mediów, Jan Rokita dostanie propozycję stworzenia nowej ordynacji wyborczej. - Sądzę, że bardzo niefortunnie się stało, że ta informacja przeciekła do mediów. Zmniejsza to szansę na zaangażowanie Rokity w to przedsięwzięcie - stwierdził Gowin.
- To dziwne, ze tak znakomity polityk dostaje zadanie średniej klasy legislatora - stwierdził Wassremann.
Nie zgodził się z nim polityk PO. - To nie tak, stworzenie nowej ordynacji jest jednym z kluczowych przedsięwzięć ustrojowych - bronił się Gowin.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24