70. rocznica UPA. Masowe mordy i walka z Armią Czerwoną

70 lat od powstania UPAWikipedia

70 lat temu powstała Ukraińska Powstańcza Armia, zbrojna formacja stworzona przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów (OUN-B, frakcję banderowską). Za początek jej działalności przyjęto 14 października 1942 roku, kiedy to powstał pierwszy oddział podporządkowany OUN-B.

Akces do UPA był formalnie dobrowolny, ale formacja ta przeprowadzała czasami mobilizację ludności. Wypadki odmowy wstąpienia w jej szeregi były surowo karane, nierzadko śmiercią.

W UPA znaleźli się nie tylko członkowie i sympatycy OUN, lecz także Ukraińcy przyciągnięci hasłami walki o niepodległą Ukrainę, zrażeni okupacyjną polityką Niemców, przeciwnicy komunizmu. Wzmocnione szeregi Na czele UPA stanął w 1943 roku Roman Szuchewycz ("Taras Czuprynka"), w II RP jeden z organizatorów zamachów terrorystycznych dokonywanych przez OUN, były zastępca dowódcy policyjnego batalionu ukraińskiego w służbie niemieckiej.

Siły UPA w momencie największego rozwoju, w 1944 r. oceniane są na 25 - 40 tysięcy żołnierzy. Za pierwszą akcję bojową UPA uważany jest atak nocą z 7 na 8 lutego 1943 na posterunek niemiecki w miejscowości Włodzimierzec.

Ten sam oddział zaraz potem dokonał masakry Polaków w koloni Parośle I mordując co najmniej 155 osób. Był to początek masowych zbrodni UPA na ludności polskiej. Szeregi UPA uległy wydatnemu wzmocnieniu, gdy w marcu i kwietniu 1943 roku na wezwanie OUN porzuciło służbę u Niemców około 4-5 tysięcy ukraińskich policjantów na Wołyniu. Wielu z tych ludzi zasiliło szeregi UPA, wielu też było pomocnikami lub czynnymi uczestnikami niemieckiej zbrodni zagłady Żydów. Antyniemieckie akcje W ciągu 1943 roku UPA zdobyła kontrolę nad dużą częścią Wołynia i Polesia. Niemcy wycofali się do miast i miasteczek, koncentrowali się na ochronie linii kolejowych i dróg. Akcje antyniemieckie UPA były wymierzoną w administrację, niemieckie punkty oporu, atakowano z zasadzki niemieckich żołnierzy.

Jednak od jesieni 1943 roku UPA zaczęła przygotowywać się do walki z Armią Czerwoną. Zawierane były lokalne układy z Niemcami o nieagresji, prowadzono rozmowy z Wehrmachtem. Pierwszym wrogiem dla OUN i UPA był bowiem Związek Sowiecki, drugim Polska i Polacy.

Utrata kontroli przez Niemców nad znacznymi obszarami Wołynia ułatwiła wykonanie planu jego całkowitej depolonizacji. Celem OUN było zmuszenie, pod groźbą zastosowania terroru fizycznego, do opuszczenia terytorium przyszłego państwa ukraińskiego.

Ostatecznie doszło do masowych zbrodni. Niezależnie od tego czy w rzeczywistości zapadła w kierownictwie OUN decyzja o wymordowaniu Polaków, czy też było to inicjatywą wołyńskich działaczy OUN i dowódców UPA, formacja ta, kierowana na Wołyniu przez Dmytrę Kljaczkiwśkiego ("Kłyma Sawura"), dokonała masowych zbrodni na ludności polskiej. Dokonywano ich często z niebywałym okrucieństwem.

Masowe zbrodnie

Największą fala zbrodni zapoczątkowały mordy dokonanie 11 i 12 lipca 1943 r. w 150 miejscowościach powiatów włodzimierskiego, horochowskiego i kowelskiego. Do największych masakr ludności polskiej na Wołyniu doszło w Janowej Dolinie (ok. 600 zabitych), Woli Ostrowieckiej (572-620 zabitych), Ostrówkach (476-520 zabitych). UPA atakowała też bazy samoobrony polskiej na Wołyniu, w których chroniła się ludność, m.in. Przebraże i Hutę Stepańską. Masowe mordy na ludności polskiej na terenach danej Galicji Wschodniej (do 1939 r. województwa lwowskie, tarnopolskie stanisławowskie) rozpoczęły się jesienią 1943 roku, ich liczba zaczęła znacznie wzrastać od lutego 1944. Do akcji wypędzania Polaków, palenia wsi połączonego z mordowaniem ich mieszkańców UPA przystąpiła na wiosnę 1944 roku. Zbrodni dokonano m. in. w Podkamieniu (100 - 150 zabitych), Berezowicy Małej (130 ofiar). UPA atakowała bazę polskiej samoobrony w Hanaczowie. Według szacunków Ewy i Władysława Siemaszków, badaczy zbrodni UPA ma Wołyniu, liczba ofiar mogła sięgnąć 50-60 tysięcy. W Galicji Wschodniej zginęło 20-40 tys. Polaków. Z rąk UPA ginęli także Ukraińcy ratujący Polaków. Liczbę polskich ofiar UPA i wciąganej przez nią do współdziałania - bywało, że pod przymusem - ludności miejscowej, jest szacowana na 70-100 tys. zabitych. Historyk Grzegorz Motyka uważa, ze liczba ofiar zbliżona jest do 100 tys. Bitwa z Armią Czerwoną W jego opinii "choć akcja antypolska była czystka etniczną, to jednocześnie spełnia ona definicję ludobójstwa". Podkreśla on, że nie można w żadnym razie stawiać znaku równości między planową eksterminacją Polaków na Wołyniu i Galicji Wschodniej a lokalnymi polskim akcjami odwetowymi.

Ukraińska Powstańcza Armia walczyła z sowiecką partyzantką, walki miały też charakter też obronny, przeciwstawiano się ściąganiu kontyngentów, a następnie z oddziałami Armii Czerwonej.

Za największa bitwę UPA z Armią Czerwoną uważa się starcie pod Hurbami w kwietniu 1944 roku, a uczestniczyło w niej 2500 partyzantów UPA. W zasadzkę UPA dostał się dowódca 1 frontu Ukraińskiego gen. Nikołaj Watutin, który zmarł w wyniku odniesionych ran. Od samego początku sowieckiej władzy na Ukrainie oddziały UPA przeszkadzały w mobilizacji do Armia Czerwonej, napadały na jej mniejsze oddziały, siedziby administracji, NKWD i partii komunistycznej, likwidowały funkcjonariuszy sowieckiego aparatu władzy. Członkowie UPA zabili w 1949 roku we Lwowie znanego publicystę i propagandzistę komunistycznego Jarosława Hałana. Działalność UPA, zwalczanej przez wojska NKWD, spowodowała brutalne represje sowieckie i przesiedlenia tysięcy Ukraińców w głąb ZSRS. Akcja "Wielka blokada" przeprowadzona przez Armię Czerwoną i wojska NKWD w pierwszych miesiącach 1946 r. właściwie złamała UPA. Jej dowództwo stwierdziło, że nie ma możliwości działań partyzanckich, wydano rozkaz o demobilizacji oddziałów. Zbrojne podziemie UPA nadal jednak istniało. Trwały akcje bojowe i terrorystyczne wymierzone w kolektywizację i kołchozy. Śmierć dowódcy UPA Romana Szuchewycza osaczonego w kryjówce w 1950 roku była kolejnym ciosem dla słabnącej partyzantki. Kres zorganizowanej działalności UPA położyło aresztowanie w 1954 r. Wasyla Kuka, ostatniego dowódcy UPA. Jednak małe grupki jej żołnierzy działały do końca lat 50. Na terenach obecnej Polski do walk między UPA a polskimi partyzantami z AK i BCh doszło jeszcze podczas okupacji niemieckiej. W marcu 1944 r. powstała na Zamojszczyźnie wręcz linia frontu polsko - ukraińskiego.

Pod Posadowem w kwietniu 1944 r. doszło do bitwy, w której uczestniczyło ok. tysiąca żołnierzy AK i UPA po obu stronach. Zabójstwo Świerczewskiego W pierwszych latach Polski Ludowej (1944-1947) UPA walczyła zarówno z polskim narodowym podziemiem antykomunistycznym jak i oddziałami ludowego Wojska Polskiego. UPA próbowała blokować przesiedlenia Ukraińców do Związku Sowieckiego: niszczono tory kolejowe, mosty, organizowano zasadzki na oddziały wojskowe prowadzące akcje przesiedleńczą.

Dochodziło do zbrodni popełnianej przez UPA na żołnierzach WP (rozstrzelanie w Jasielu 60 żołnierzy) ludności polskiej (Nowosielce - 17 zabitych). Były to też akcje odwetowe za pacyfikacje ukraińskich wsi przez WP i polskie podziemie narodowe. Jak ocenia Grzegorz Motyka, w latach 1943-1948 zginęło na terenach obecnej Polski 7-8 tys. Polaków oraz 10-12 tys. Ukraińców. W marcu 1947 r. oddział UPA zabił w zasadzce w Bieszczadach gen. Karola Świerczewskiego. Był to pretekst do rozpoczęcia akcji likwidacji partyzantki UPA i przesiedlenia ludności ukraińskiej na tzw. Ziemie Odzyskane.

Akcja "Wisła" trwała od końca kwietnia do końca lipca 1947 roku. Niezależnie od politycznych motywów przesiedlenia, pozbawiła ona oddziały UPA oparcia w terenie i zakończyła jej działalność.

Autor: MAC//bgr / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Wrocław przygotowuje się na nadejście kulminacyjnej fali, która spodziewana jest około godziny 2 w nocy. Kulminacja ma wynieść 610 centymetrów - poinformowała o północy Izabela Adrian z IMGW. Wcześniej, około godziny 21 Wody Polskie informowały, że czoło fali wezbraniowej minęło Opole, nie wyrządzając szkód w mieście.

Umacniają wały, przerzucają worki. "Pełne zaangażowanie" przed nadejściem fali

Umacniają wały, przerzucają worki. "Pełne zaangażowanie" przed nadejściem fali

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Na nagraniach ze śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej widać, jak volkswagen z impetem wjeżdża w forda, widać ludzi stojących przy rozbitych autach, porozrzucane przedmioty. Aresztowanych zostało trzech mężczyzn. Ostatni z podejrzanych, który miał spowodować wypadek - Łukasz Żak - jest poszukiwany, wystawiono za nim list gończy. Jak informowała prokuratura, w sprawie wypadku śledczy spotkali się z bezwzględnym mataczeniem i poplecznictwem.

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Fakty" TVN

- Dochodzą do mnie sygnały, że w niektórych urzędach te procedury znowu stają się barierą dla ludzi. Niektórzy urzędnicy wymagają danych, które nie są potrzebne - powiedział Donald Tusk na zakończenie posiedzenia sztabu kryzysowego. Premier zwrócił się do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor". Podkreślił, że na szczegółową weryfikację przyjdzie jeszcze czas.

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Źródło:
tvn24.pl

- Zapowiada się pracowita noc dla naszego lotnictwa - mówił w środę w "Kropce nad i" szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Wiesław Kukuła. Dodał, że od poniedziałku rusza akcja "Feniks" - "największa operacja w historii Polski", w ramach której wojsko zaangażuje się w odbudowę terenów dotkniętych powodzią.

Wielka akcja polskiego wojska. "Pięć linii wysiłku"

Wielka akcja polskiego wojska. "Pięć linii wysiłku"

Źródło:
TVN24

- W ciągu 48 godzin w większości miejsc powinno być po kulminacji - ocenił podczas środowych obrad powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu premier Donald Tusk. - Pytanie jednak, czy wały wytrzymają. Najważniejsze jest, by dbać o wały - stwierdził szef rządu.

Tusk: to jest teraz najważniejsze

Tusk: to jest teraz najważniejsze

Źródło:
PAP

Zmarł Felicjan Andrzejczak, były wokalista Budki Suflera - potwierdził w rozmowie z tvn24.pl Tomasz Zeliszewski, perkusista zespołu. Andrzejczak śpiewał przeboje takie jak "Jolka, Jolka pamiętasz", "Czas ołowiu" czy "Noc komety". Miał 76 lat.

Nie żyje Felicjan Andrzejczak

Nie żyje Felicjan Andrzejczak

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Przetrwaliśmy. Były chwile trudne, były chwile grozy, ale na szczęście niewiele złego się stało - mówiła w "Tak jest" prezydentka Świdnicy (województwo dolnośląskie) Beata Moskal-Słaniewska. Jak opowiadała, podczas przygotowań zabrakło regularnej dostawy worków. - Wszystkie procedury trzeba zweryfikować, bo taka sytuacja może się powtórzyć - oceniła gościni TVN24.

"Czekanie trwało kilka godzin. Mieszkańcy się niecierpliwili, my także"

"Czekanie trwało kilka godzin. Mieszkańcy się niecierpliwili, my także"

Źródło:
TVN24

Zapora zbudowana na drodze z Nowogrodu Bobrzańskiego do Krzystkowic w woj. lubuskim zdała egzamin - przekazał wieczorem mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej. Jak mówił strażak, sytuacja w Nowogrodzie Bobrzańskim się ustabilizowała. Sytuacja poprawiła się także na Odrze w Cigacicach koło Zielonej Góry i w regionie lubuskim. - Na obecną chwilę nie ma zagrożenia ze strony rzeki Odra - ocenił strażak.

"Zapora zdała egzamin"

"Zapora zdała egzamin"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Fala wezbraniowa na Odrze zmierza w kierunku Wrocławia. Jak obecnie wygląda stan rzeki w stolicy Dolnego Śląska - można to śledzić na żywo, dzięki kamerze internetowej z widokiem na rzekę oraz panoramę centrum miasta. Obraz live można oglądać w TVN24 GO.

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Źródło:
tvn24.pl

- To miasto nie jest gotowe na zarządzanie kryzysowe. Służbami nikt nie zarządza - mówiła na antenie TVN24 mieszkanka Stronia Śląskiego. Zareagował premier Donald Tusk i poinformował o przejęciu zarządzania kryzysowego od burmistrzów Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego. - Robiliśmy, co mogliśmy, żeby dramat małych miejscowości był słyszalny. Jeśli poskutkowało, to znaczy, że te apele były skuteczne - powiedział w rozmowie w "Faktach po Faktach" Tomasz Nowicki, burmistrz Lądka-Zdroju.

Burmistrzowie odsunięci od zarządzania kryzysowego: ułatwi nam to podniesienie się z kolan

Burmistrzowie odsunięci od zarządzania kryzysowego: ułatwi nam to podniesienie się z kolan

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24
"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prawo i Sprawiedliwość kolejny dzień krytykuje rząd za sytuację powodzian. We wtorek poseł Mariusz Błaszczak przekonywał, że brak zbiorników w Kotlinie Kłodzkiej to wina Niemców i "uleganie religii klimatycznej". Z kolei Anna Zalewska w 2019 roku, jako przedstawicielka koalicji rządzącej, zapewniała, że nie powstanie więcej zbiorników retencyjnych. Teraz oskarża o ich brak Komisję Europejską.

Anna Zalewska w 2019 roku zgadzała się z tym, żeby nie budować więcej zbiorników, dziś oskarża Brukselę

Anna Zalewska w 2019 roku zgadzała się z tym, żeby nie budować więcej zbiorników, dziś oskarża Brukselę

Źródło:
Fakty TVN

W niedzielę Andrzej Duda ma spotkać się w miejscowości zwanej Amerykańską Częstochową z Donaldem Trumpem. Spotkanie polskiego prezydenta z kandydatem na prezydenta USA w szczycie kampanii może być odczytane jako wsparcie.

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Wizyta odbędzie się w ważnym miejscu dla Polonii

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Wizyta odbędzie się w ważnym miejscu dla Polonii

Źródło:
Fakty TVN

Kiedyś dała tysiącom kobiet szanse na usamodzielnienie się, teraz składa wniosek o bankructwo. Tupperware, działająca od 78 lat amerykańska marka plastikowych pojemników na żywność, która przynosi straty, złożyła wniosek o upadłość i poszukuje nowych właścicieli, próbując przyciągnąć młodszych klientów.

Legendarna marka w tarapatach. Kiedyś pomogła usamodzielnić się kobietom, teraz bankrutuje

Legendarna marka w tarapatach. Kiedyś pomogła usamodzielnić się kobietom, teraz bankrutuje

Źródło:
BBC

Czeska policja poinformowała w środę, że odnaleziono ciało zaginionej 70-letniej kobiety z miejscowości Kobyla nad Vidnavkou w regionie Jesionika. To już czwarta śmiertelna ofiara powodzi. Po raz pierwszy od czterech dni liczba zagrożonych powodzią terenów jest niższa niż sto. W 23 miejscach obowiązuje najwyższy poziom alarmu powodziowego.

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Źródło:
PAP, Reuters

Hubert Różyk złożył w środę rano rezygnację z funkcji rzecznika prasowego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. W ostatnim czasie pojawiły się kontrowersje związane z zapowiedziami programów pomocowych resortu klimatu, w którym zatrudniony był Różyk.

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Beata Kempa, była europosłanka PiS, ma nowe stanowisko. Będzie doradzać prezydentowi. "Czas trudny, w moim regionie kataklizm powodzi i ogrom cierpienia. Pierwsze sprawy związane z kierunkami działań zostały omówione" - napisała.

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pacjentów można ewakuować, ale komory hiperbarycznej, tomografu czy rezonansu nie da się przenieść na wyższe piętro. Szpital w Nysie został zniszczony przez wielką wodę, ale Fundacja TVN pomoże go odbudować. Można pomóc, robiąc przelew bankowy, wysyłając SMS lub blika, albo oglądając specjalny blok reklamowy już w piątek po "Faktach". 

Fundacja TVN pomoże odbudować szpital w Nysie. Wesprzeć tę akcję mogą też widzowie

Fundacja TVN pomoże odbudować szpital w Nysie. Wesprzeć tę akcję mogą też widzowie

Źródło:
Fakty TVN

Podczas gdy południowo-zachodnia Polska zmaga się z katastrofalnymi powodziami, wschodnio-centralna część kraju odnotowuje susze. Jednak wątpiących w ocieplenie klimatu nawet to nie przekonuje, że właśnie doświadczamy jego skutków. Eksperci tłumaczą, dlaczego przeciwne zjawiska występują jednocześnie. I przestrzegają, że tak już będzie.

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Źródło:
Konkret24

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl

Nowy podwariant wirusa SARS-CoV-2 o nazwie XEC rozprzestrzenia się na świecie i za kilka tygodni może być dominujący - ostrzega BBC News. Stwierdzono go już między innymi w Norwegii, Ukrainie i Niemczech, w Polsce eksperci na razie nie potwierdzają wykrycia podwariantu. - Pojawienie się XEC być może da się odczuć jeszcze tej zimy - przewiduje w rozmowie z tvn24.pl wirusolog prof. dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska.

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Źródło:
PAP, The Independent, tvn24.pl

W ostatnią sobotę policja zatrzymała dowód rejestracyjny pojazdu, którym podróżował Jarosław Kaczyński. Kierowca samochodu został dodatkowo ukarany mandatem. Powodem interwencji były zbyt ciemne szyby auta. Co przepisy mówią o takich modyfikacjach?  

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Źródło:
tvn24.pl

Co najmniej 14 osób zginęło, a ponad 450 jest rannych w wyniku kolejnych eksplozji w Libanie - podał w środę Reuters. Podobnie jak dzień wcześniej, doszło do wybuchów urządzeń elektronicznych.

Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

W oscarowym wyścigu w najbliższych miesiącach Polskę reprezentować będzie "Pod wulkanem" Damiana Kocura. - Ta bardzo autorska wypowiedź jest niezwykle inkluzywna i uniwersalna - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Mikołaj Lizut, producent filmu. Dodał, że jest "przeszczęśliwy" w związku z werdyktem komisji oscarowej. Dyrektorka PISF-u Karolina Rozwód zapewniła, że w budżecie instytutu "są zabezpieczone pieniądze" na kampanię oscarową filmu. Kwoty jednak nie zdradziła.

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Źródło:
tvn24.pl

Salon sukien ślubnych z Kłodzka został kompletnie zniszczony. Anna Gdowik prowadziła go w tym miejscu od ośmiu lat. Udało się uratować tylko kilka sukien i maszyny do szycia. - Nie mogę patrzeć na to, co tam się stało - mówi właścicielka. Ale nie przestaje pracować.

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

Źródło:
tvn24.pl