To, że Karol Nawrocki zadawał najwięcej pytań Rafałowi Trzaskowskiemu, było do przewidzenia, ale ciekawe, że Magdalena Biejat pytała częściej Trzaskowskiego niż Nawrockiego - mówił Piotr Kraśko w wydaniu specjalnym programu "W kuluarach" w TVN24 o debacie w Końskich. Agata Adamek zwróciła uwagę, iż "widać, że obaj panowie, którzy mieli być tylko w duecie jeden na jeden podczas tej debaty, byli przygotowani najlepiej do wzajemnej interakcji i pytali tylko siebie nawzajem". Jak zaznaczyła, "do debaty w tym kształcie nie doszłoby, gdyby nie Szymon Hołownia". Zdaniem Radomira Wita "jeśli Hołownia szukał pomysłu na nowe otwarcie i pomyślał, że może nim być taka debata, to miał rację". Dziennikarze skomentowali też moment, w którym kandydat PiS wręczył flagę LGBT kandydatowi KO. - Jedna rzecz nadal mnie szokuje, że komukolwiek w jakimkolwiek sztabie przychodzi do głowy, żeby znowu bawić się w wykluczanie kogokolwiek - powiedział Wit. Adamek przypomniała, że Trzaskowski schował flagę za pulpitem. - Rafał Trzaskowski się stara, żeby minimalizować jakiekolwiek zdecydowane poglądy i to jest strategia sztabu - stwierdziła. Według niej "ruch Biejat jest ważny dla elektoratu Lewicy, na który liczy Trzaskowski w drugiej turze wyborów". Kraśko podkreślił również, że to, co mówił jeden z kandydatów, jest szokująco niebezpieczne. Wskazał przy tym na Macieja Maciaka, uznając, że "propaganda rosyjska wdarła się w głąb naszej kampanii wyborczej, czego mało kto się spodziewał".
