W programie "Tak jest" w TVN24 Dagmara Kaczmarek-Szałkow, Anna Seremak, Mateusz Walczak i Piotr Jacoń dyskutowali o zapowiedziach rządu dotyczących szkoleń wojskowych. Szkolenia będą dobrowolne, ale powszechne. Jest to propozycja zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet. - Ja ten pomysł kupuję i uważam, że jest on bardzo potrzebny - komentowała Anna Seremak. Stwierdziła, że "jeżeli potencjalny agresor będzie wiedział, że w tym kraju są przygotowani ludzie, to się dziesięć razy zastanowi, czy zaatakować". Piotr Jacoń stwierdził, że jak na razie dostajemy od państwa "niepewność i strach". - Dla mnie państwo powinno być taką instytucją, która w sytuacji kryzysu zapewnia, że da radę, a nie sugeruje, że raczej nie da rady i to obywatel będzie musiał chwycić za broń - powiedział Jacoń. Zdaniem Mateusza Walczaka "w tych szkoleniach nie chodzi o to, żeby wyszkolić nas w krótkim czasie do tego, żebyśmy stawili czoła agresorowi". - Chodzi o chociażby działania taktyczne i o to, żebyśmy przetrwali w razie zagrożenia i wiedzieli, gdzie się schować, jak pomóc, gdyby ktoś potrzebował pomocy - tłumaczył Walczak. Według Dagmary Kaczmarek-Szałkow, jeżeli mamy stosować tzw. siłę odstraszania, to "musimy zmienić mit, że jesteśmy nieprzygotowani do walki". Dziennikarze rozmawiali także o immunitetach polityków, o incydentach z alkoholem w Sejmie oraz o transparentności wynagrodzeń.
