24.07.20251 godz 48 min

W Sejmie w czwartek dyskutowano nad wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego. Sprawozdawca Zbigniew Gawlik wymienił wiele zarzutów stawianych Świrskiemu, wśród nich przesunięcie terminów na przekazanie środków z abonamentów do nadawców publicznych oraz przeciąganie koncesji dla stacji grupy TVN oraz TOK FM. Krzysztof Szczucki z PiS przekonywał, że Świrski przestrzegał ładu medialnego. Piotr Adamowicz nazwał przewodniczącego KRRiT "członkiem obozu PiS" oraz zarzucił mu, że o karach finansowych decydował jednoosobowo, nie czekając na wyroki sądów. - Nie pełnił swojej funkcji w sposób bezstronny. Działał jako polityczny wykonawca, a nie jako niezależny organ konstytucyjny - powiedział Ryszard Petru. Tomasz Trela skierował swoje słowa bezpośrednio do Świrskiego. - Jest pan politycznym aparatczykiem wynajętym przez Jarosława Kaczyńskiego - mówił.Rozwiń