Trzeba to nazwać w jasny i prosty sposób: dwie główne siły opozycyjne zagłosowały przeciwko koszmarowi Putina - mówił Donald Tusk na briefingu prasowym przed wylotem do Brukseli. Premier odniósł się do głosowania PiS i Konfederacji w Parlamencie Europejskim na temat Tarczy Wschód. Dodał, że "każde głosowanie i polityczne zachowanie, które utrudnia jednoczenie Europy wokół bezpieczeństwa i uzbrojenia, jest rosyjskim sabotażem". - Poprosiłem, aby przygotować na dzisiaj uchwałę, która pokaże, że to był wypadek przy pracy i że wszystkie siły polityczne mają jedno zdanie w kwestii polskich możliwości obronnych - zaznaczył szef rządu. Podkreślił, że uchwała ma być możliwością naprawienia reputacji. - Być może tę hańbę da się zmyć. To głosowanie pokazywałoby, czy Polska będzie samotna wobec rosyjskiego zagrożenia, czy będziemy razem z całą Europą skutecznie odstraszali. Nie ma lepszej metody na uniknięcie wojny i zachowanie trwałego pokoju w naszej części świata - stwierdził premier.
