2.09.20259 min

Od 1 września w programie szkolnym znalazła się edukacja zdrowotna. Nie jest jednak przedniotem obowiązkowym. Wielu rodziców wypisuje z niego dzieci. Poza powodami światopoglądowymi jest między innymi ten o godzinie przeprowadzania tej lekcji. W Katowicach odbyła się więc konferencja polityczek KO, które tłumaczyły, dlaczego edukacja zdrowotna jest wartościowym przedmiotem i dlaczego dzieci powinny na niego uczęszczać. - Edukacja zdrowotna jest przedmiotem niezbędnym. Są to zajęcia, które proponujemy młodym ludziom, aby zrozumieli samych siebie i to, co dzieje się z ich życiem, emocjami - mówiła posłanka Urszula Koszutska. Senatorka Joanna Sekuła dodała, że przedmiot został przygotowany przez "specjalistów z wielu dziedzin dotyczących naszego życia codziennego". - Począwszy od środowiska, a skończywszy na życiu intymnym, seksualnym - wyjaśniła Sekuła. Następnie głos zabrała senatorka Gabriela Morawska-Stanecka. - Każdy, kto ma dzieci, zdaje sobie sprawę, jak dużo wiedzy potrzebuje człowiek wchodzący w życie i świat. Potrzebuje wiedzy na temat samego siebie, swojego ciała, zasad zdrowego odżywiania, kondycji psychofizycznej, zapobiegania uzależnieniom. Tym wszystkim ma zajmować się edukacja zdrowotna - tłumaczyła Morawska-Stanecka. Senatorka Halina Bieda stwierdziła, że "edukacja zdrowotna to nie żadna indoktrynacja czy ideologia, to są konkrety". - Jako rodzice czy dziadkowie również możemy skorzystać z tej wiedzy i razem z naszymi dziećmi i wnukami po prostu się uczyć, dlatego zachęcamy do skorzystania z tego przedmiotu - powiedziała Bieda. Posłanka Katarzyna Stachowicz zwróciła uwagę na potrzebę edukacji seksualnej.Rozwiń