Dochodzi w naszym sądownictwie do zjawisk nowych. Najpierw w sądach apelacyjnych, a teraz w sądzie okręgowym dokonuje się zmiany, polegającej na tym, że grupę tzw. neosędziów przesuwa się do wydziału, w którym nie podejmuje się istotnych decyzji - mówił Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej. Uznał przy tym, że "łamie się zasady niezawisłości sądów". W jego przekonaniu "to przedsięwzięcie ma bardzo wyraźny cel - przeprowadzenie procesów politycznych przeciwko Prawu i Sprawiedliwości". - Chodzi o to, żeby to wszystko działo się w trakcie kampanii przed wyborami prezydenckimi - powiedział. Prezes PiS wypowiedział się również na temat raportu Prokuratury Krajowej o działaniach prokuratury za czasów Zbigniewa Ziobry. Stwierdził, iż "jest dowodem tego, że cała ta opowieść o gigantycznych nadużyciach to jest po prostu jedna gigantyczna i bezczelna bajka, która ma zupełnie odwrócić rzeczywistość w Polsce". Pytany, jaki wątek Geralda Birgfellnera poruszał ze Zbigniewem Ziobrą, kiedy ten był prokuratorem generalnym, Kaczyński odparł, że nie przypomina sobie takiej rozmowy. - Powinna być sprawa karna, tylko w stosunku do tego pana - dodał.
