Komisja ds. Pegasusa przesłuchała Daniela Karpetę, czyli byłego zastępcę szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. - Nie zasłużyłem, żeby tutaj być i składać przed państwem zeznania - powiedział w czasie swobodnej wypowiedzi. - Całe życie uczciwie służyłem temu państwu - podkreślił. Karpeta, który był zastępcą szefa CBA pod połowy 2020 r. do początku 2024 r. został zapytany m.in. czy wiedział o zamiarze zakupu systemu Pegasus. Zaprzeczył dodając, że nie uczestniczył też w pracach związanych z finansowaniem, zakupem i wprowadzeniem do używania systemu. - Nie uczestniczyłem w żadnych zakupach. Byłem w zupełnie innym pionie - operacyjno-śledczym. Nie odpowiadałem za żadne z tych zakupów w tamtym czasie - powiedział Karpeta. Zapytany m.in. o jego wiedzę nt. funkcjonalności Pegasusa poprosił o zadanie takich pytań w części niejawnej posiedzenia. - To jest zasada wiedzy koniecznej: wiedziałem tyle, ile trzeba - dodał. Również w przypadku kilku kolejnych pytań, np. o zespół powołany ds. zakupu Pegasusa, zwrócił się o ich zadanie w części niejawnej. Powiedział też, że jedyna korespondencja ws. systemu Pegasus, z którą miał do czynienia, "to korespondencja bieżąca, związana z różnymi elementami" swej pracy, a konkretnie "z funkcjonowaniem technik operacyjnych".
