W końcówce pierwszej połowy meczu Dania - Finlandia lider gospodarzy Christian Eriksen upadł na murawę, tracąc przytomność. Reanimowano go jeszcze na boisku. Według duńskich mediów odzyskał przytomność. W "Faktach po Faktach" zdarzenie komentował prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek. - W momencie, kiedy upadł, wiedziałem, że zdarzyło się coś strasznego - mówił. Z Katarzyną Kolendą-Zaleską rozmawiał także Radosław Majdan. - Miałem nadzieję, że będziemy mogli zobaczyć, jak on wstaje, że to nie jest tak poważne - przyznał były piłkarz. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Michał Listkiewicz ocenił, że to zdarzenie wpłynie na psychikę piłkarzy, przede wszystkim kolegów z drużyny. Akcję ratowników medycznych skomentował lekarz Artur Zaczyński, były ratownik. - W sytuacji ratowniczych są dwie sytuacje: ładuj i jedź lub stabilizuj na miejscu. Widać, że wybrano trafną decyzję, bo po przewiezieniu pacjenta do szpitala jego stan się ustabilizował – wyjaśnił. Do sytuacji na boisku odniósł się także Michał Kołodziejczyk (Canal+ Sport). – Jestem przekonany, że nie tylko ten mecz dzisiejszy nie powinien być toczony, ale również spotkanie Belgii z Rosją. Wszyscy jesteśmy myślami gdzieś indziej – powiedział.
Po doniesieniach o stabilnym stanie zdrowia Christiana Eriksena UEFA podjęła decyzję o wznowieniu spotkania.
