26.08.202528 min

To jest takie szkodzenie, wchodzenie w szkodę trochę rządowi. Rozumiem, że nowy prezydent chce zaznaczyć swoją obecność - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 szef KPRM Jan Grabiec, komentując weto prezydenta Karola Nawrockiego do ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. - Myślę, że to było podyktowane wyłącznie względami politycznymi - dodał. Zaznaczył, że rząd podejmuje pracę nad zmianą świadczeń, która była wcześniej kierowana do uchodźców wojennych. - Nie potrzeba takich demonstracji ze strony prezydenta, żeby zmieniać ten charakter pomocy ze strony Polski obywatelom Ukrainy, chyba, że chce się uprawiać jakąś tanią propagandę polityczną kosztem relacji polsko-ukraińskich - stwierdził. Jednocześnie zapowiedział, że po wecie prezydenta rząd pracuje nad nową ustawą. - Mam nadzieję, że zdrowy rozsądek Kancelarii Prezydenta zwycięży. Chyba, że prezydent chce brać na swoją głowę odpowiedzialność za chaos, który wybuchnie w Polsce - stwierdził Grabiec. Był też pytany o posiedzenie Rady Gabinetowej, na której ma być dyskutowany temat podwyżki akcyzy na alkohol, przeciwko któremu jest prezydent. - Dzisiaj prezydentowi wydaje się, że może mówić co uważa publicznie i nikt go z tego nie będzie rozliczał. Jest uczestnikiem życia politycznego i każde jego słowo ma swoje konsekwencje, zwłaszcza jeśli to słowo to weto - skomentował. W dalszej części programu o Anita Werner wspominała z Natalią Grosiak (wokalistką zespołu Mikromusic, autorka tekstów i piosenek) zmarłego wokalistę Stanisława Soykę, z którym miała wystąpić na Top of the Top Sopot Festival. - Był otwarty na każdego człowieka - mówiła.Rozwiń