Przy drodze w miejscowości Reszki (woj. warmińsko-mazurskie) stała przez kilkanaście dni konstrukcja, która wyglądała z daleka jak policjant ruchu drogowego. Co, jak mówią nam mieszkańcy, zdawało egzamin, bo przyjeżdżający przez miejscowość kierowcy zdejmowali nogę z gazu. Gdy sprawą zainteresowali się prawdziwi policjanci, ten z drewna zniknął.
Kilka połączonych ze sobą kawałków drewna, na których nałożony został ubiór przypominający strój policyjny. A na głowie – policyjna czapka.
Tak wygląda "drewniany policjant", który do niedawna stał w miejscowości Reszki w powiecie ostródzkim.
Kierowcy zwalniali
Nasz reporter ustalił na miejscu, że konstrukcja została postawiona przez mieszkańców po to, aby spowolnić kierowców przejeżdżających przez miejscowość. Co, jak mówili mu mieszkańcy (nie chcieli wypowiadać się pod nazwiskiem), zdawało egzamin, bo ci widząc z daleka mundur zwalniali.
Nie wszystkim musiało to jednak się podobać, bo konstrukcja została skradziona. Jak mówili mieszkańcy - później jednak wróciła na swoje miejsce. Wczoraj została jednak zabrana na dobre.
Powstał w pasie drogowym, a na to potrzebna jest zgoda
Jak powiedział naszemu reporterowi podkomisarz Michał Przybyłek z Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie mundurowi dostali w mijającym tygodniu zapytanie (w ramach dostępu do informacji publicznej) o legalność konstrukcji.
- W naszej jednostce zostały zainicjowane czynności zmierzające do tego, aby sprawdzić, czy doszło tu do naruszenia prawa – mówił.
Wczoraj mundurowi dotarli do osoby odpowiedzialnej za umieszczenie drewnianego policjanta przy drodze.
- Przeprowadzili z tą osobą stosowną rozmowę. Nie potrafiła okazać nam dokumentacji pozwalającej na zajęcie pasa drogowego – decyzji administracyjnej wydawanej przez zarządcę drogi – zaznacza policjant.
Policja odstąpiła od czynności
Skończyło się na tym, że policjanci wyjaśnili, iż taka decyzja jest potrzebna, stwierdzają jednak, że nie zaistniały tu "znamiona czynu zabronionego".
- W związku z powyższym, po wykonaniu czynności z udziałem osoby odpowiedzialnej za umieszczenie tej konstrukcji, policjanci przygotują stosowne odstąpienie od prowadzonych czynności – powiedział podkom. Przybyłek.
Droga była ostatnio remontowana
Zastępca wójta gminy Ostróda Grzegorz Kastrau komentuje w rozmowie z tvn24.pl, że odcinek drogi powiatowej, która biegnie przez Reszki był ostatnio remontowany.
- Może więc niektórzy kierowcy faktycznie szybciej tu obecnie jeżdżą, chociaż nie sądzę, żeby ktoś tu się aż tak rozpędzał, bo to nadal mówimy o tzw. mazurskiej drodze. Czyli wąskiej i krętej – mówi.
Zastępca wójta: jeśli potrzebny jest próg, trzeba złożyć wniosek
Nie przypomina sobie, aby mieszkańcy Reszek występowali z wnioskiem o zamontowanie progów zwalniających.
– Jeśli dostalibyśmy taki wniosek, skierowalibyśmy go do powiatowego zarządu dróg, a sprawę zbadałaby wtedy komisja, w skład której wchodzi też policjant. Jeśli okazałoby się, że jest taka potrzeba, to próg powstanie – mówi.
O sprawie pisał też "Super Express".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Super Express