13 lat temu "zabezpieczyli ślady daktyloskopijne", teraz 37-latek usłyszał zarzuty

Więzienie
Do zdarzenia doszło w Nowym Mieście Lubawskim
Źródło: Google Earth

W 2010 roku na terenie ośrodka wypoczynkowego w Tereszewie doszło do włamania. Wtedy nie udało się ustalić, kto za nim stał. Jednak policjanci na miejscu zabezpieczyli różne ślady, m.in. te daktyloskopijne. Po latach linie papilarne sprawdzono w specjalnej bazie. Efekt? Zarzuty dla 37-latka, który obecnie przebywa za więziennymi kratami. "Umorzone nie znaczy zapomniane" - przypominają policjanci.

Jak poinformowała st. asp. Ludmiła Mroczkowska z policji w Nowym Mieście Lubawskim, dla ustalenia podejrzanego kluczowy okazał się zebrany w innej sprawie materiał dowodowy w postaci linii papilarnych.

Czytaj też: Mostki, oczka, haczyki - to one tworzą odcisk palca. Jak jeden do 64 miliardów

Na miejscu włamania zabezpieczyli ślady, po latach sprawdzili w bazie AFIS

Do kradzieży z włamaniem do domku letniskowego doszło w październiku 2010 roku na terenie ośrodka wypoczynkowego w miejscowości Tereszewo. Sprawca ukradł m.in.: radiomagnetofon, dekoder cyfrowy, odtwarzacz DVD, elektronarzędzia, lustro, wędkę z kołowrotkiem, płytę grzewczą i drobne narzędzia o łącznej wartości ponad czterech tysięcy złotych.

Czytaj też: "Zemścił się" na automacie do gier. Po 16 latach usłyszał zarzut, zgubił go odcisk palca

- Na miejscu włamania policjanci zabezpieczyli ślady daktyloskopijne. W wyniku podjętych wówczas działań nie ustalono jednak sprawcy tego czynu i dochodzenie umorzono - przekazała st. asp. Ludmiła Mroczkowska.

Po latach policja wróciła do sprawy dzięki ponownemu sprawdzeniu odwzorowań linii papilarnych w bazie systemu AFIS (ang. Automated Fingerprint Identification System, czyli Automatyczny System Identyfikacji Daktyloskopijnej). Okazało się, że są one zgodne z liniami papilarnymi zabezpieczonymi do innego przestępstwa, którego sprawca został ustalony.

Policja: umorzone nie znaczy zapomniane

37-latkowi, który przebywa obecnie w zakładzie karnym, przedstawiono zarzut dokonania kradzieży z włamaniem do domku w Tereszewie. Za to przestępstwo może mu grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. "Umorzone nie znaczy zapomniane" - przypominają policjanci w komunikacie.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: