Na teren Zakładu dla Ociemniałych w Laskach wjechały koparki. Ruszyła budowa nowej szkoły, która stanie w miejscu spalonej - pisze "Życie Warszawy".
W miejscu, gdzie rok temu stała szkoła, robotnicy wykopali dół i od kilku dni kładą fundamenty. Do połowy listopada firma budowlana zobowiązała się wykonać stan surowy gmachu. Wszystkie prace powinny zostać zakończone latem przyszłego roku. – Nowy rok szkolny rozpoczniemy w nowym budynku – nie kryją radości uczniowie szkoły w Laskach.
Dzieci i młodzież będą miały do dyspozycji parterowy budynek spełniający wszystkie normy dla osób niewidomych (stara szkoła nie była przystosowana do ich potrzeb). W jednym skrzydle będzie podstawówka, a w drugim gimnazjum. Znajdą się w nich miejsca dla ok. 140 dzieci.
W budynku będzie 17 sal dydaktycznych, gabinety dla nauczycieli i pracownie, gdzie uczniowie będą na przykład uczyli się przygotowywania posiłków. Władze Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi szacują, że nowa szkoła będzie kosztowała 4,5 mln zł.
– Pieniądze te mamy od wielu darczyńców – mówi Jerzy Migurski, dyrektor administracyjny Zakładu dla Niewidomych w Laskach.
Źródło: "Życie Warszawy"