Więcej Polaków mogło zginąć w Norwegii

 
To w tym domu, który spłonął, mieszkali Polacy
Źródło: Zdj. Michał

Norweska straż pożarna nie wyklucza, że ofiar pożaru w miejscowości Drammen, położonej kilkadziesiąt kilometrów od Oslo może być więcej. A właściciel spalonego domu twierdzi, że mieszkali w nim sami Polacy. Do tej pory wiadomo, że dwóch Polaków zginęło, a dwóch zostało rannych. Wiadomość o pożarze otrzymaliśmy na platformę Kontakt TVN24. Informację potwierdziła ambasada Polski w Oslo.

Pożar wybuchł około 5 rano. Ogień zaskoczył mieszkańców domu podczas snu. W momencie pojawienia się ognia w domu znajdowały się 24 osoby.

Nie znamy stanu siedmiu osób

13 osób nie odniosło obrażeń i zostały ewakuowane przez służby ratownicze. Dwie osoby są ranne, jedna przebywa w szpitalu w Drammen, a druga została przewieziona w stanie ciężkim do specjalistycznej kliniki w Bergen. Jedna z nich próbowała ratować się skokiem z trzeciego piętra, druga uległa poparzeniu. Stan jednej z osób określany jest jako krytyczny, druga osoba jest lżej ranna. Los pozostałych siedmiu osób nie jest znany, traktowane są jako zaginione.

Pochodzili z okolic Płocka

Wszystkie ewakuowane osoby to pracownicy firmy Mikos Consens sp. z o.o. z Płocka. W pożarze stracili wszystkie dokumenty, odzież i inne rzeczy osobiste. - Polacy, to robotnicy pochodzący z okolic Płocka, którzy pracowali w Norwegii na kontraktach. Mieszkali - jak to się bardzo często zdarza - w kilkadziesiąt osób w jednym domu - poinformował Kobza.

W poniedziałek przeszukają budynek

Jak poinformował wieczorem w niedzielę rzecznik MSZ Piotr Paszkowski, akcja na miejscu pożaru budynku w Drammen trwała cały dzień. Zgliszcza domu są zabezpieczone przez służby porządkowe, akcja poszukiwania i identyfikacji ofiar zostanie podjęta w poniedziałek.

Ustalono, iż w spalonym budynku mieszkało 24 Polaków, z których dwie osoby w momencie wybuchu pożaru prawdopodobnie przebywały w Polsce. W budynku nie było obywateli innych państw.

Eksperci zbadają przyczyny

Do Drammen wezwano ekspertów kryminalistycznych z Oslo, którzy mają pomóc w ustaleniu przyczyn pożaru. Właściciel budynku poinformował, że dom został wynajęty przez spółkę zajmującą się werbunkiem do pracy w Norwegii polskich pracowników. Dlatego, jego zdaniem, w spalonym domu mieszkali wyłącznie polscy obywatele.

Ambasada polska w Oslo uruchomiła telefon, który jest do dyspozycji rodzin Polaków: +47 21 03 72 05

Można też dzwonić do MSZ w Warszawie pod numer telefonu (022) 52 39 000

Źródło: Kontakt TVN24, PAP

Czytaj także: