Tysiące polskich ciężarówek utknęły na rosyjsko-białoruskiej granicy, drugie tyle wraca do swoich baz. To skutek nieprzedłużenia zezwoleń na międzynarodowe przewozy drogowe do Rosji. Właściciele firm transportowych obawiają się bankructwa, a przedstawiciele polskiego Ministerstwa Infrastruktury z Ministerstwem Transportu Rosji spotkają się dopiero 27 stycznia. Jak dowiedzieliśmy się w Zrzeszeniu Międzynarodowych Przewoźników Drogowych, w drodze jest już pomoc dla polskich tirowców.
Źródło: Kontakt 24