28-latek wykorzystał chwilową nieobecność właściciela i ukradł z busa zaparkowanego przed jednym ze sklepów w Rykach (woj. lubelskie) saszetkę z pieniędzmi. Sprawcę udało się złapać między innymi dzięki monitoringowi, który zarejestrował zajście. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, do których się przyznał.
Na początku września ryccy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży saszetki z pieniędzmi z busa zaparkowanego przed jednym ze sklepów na terenie miasta. Sprawę zgłosił okradziony właściciel. Mężczyzna wszedł na chwilę do sklepu, a kiedy wrócił, zorientował się, że w samochodzie nie ma saszetki z pieniędzmi, która leżała na przednim siedzeniu. W środku znajdowało się 3,6 tysiąca złotych.
Sprawcę nagrał monitoring
- Podczas prowadzonego postępowania ryccy kryminalni na podstawie monitoringu zainstalowanego przed sklepem i innych czynności ustalili sprawcę kradzieży, którym okazał się 28-letni obywatel Gruzji mieszkający w Warszawie - informuje aspirant sztabowy Agnieszka Marchlak, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Rykach.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. - Zostały mu przedstawione zarzuty, do których się przyznał - informuje Agnieszka Marchlak. 28-latkowi grozi do pięciu lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Ryki