33-latka jest w 27. tygodniu ciąży, ale mimo to piła alkohol ze znajomymi. Straciła przytomność i upadła na chodnik. Została przewieziona do szpitala. Sprawą zajęła się prokuratura, ale niewykluczone, że kobieta nigdy prawnie nie odpowie za swoje zachowanie.
Prokuratura z Radomska (Łódzkie) prowadzi czynności w stosunku do 33-letniej kobiety w ciąży, która została znaleziona na ulicy w stanie upojenia alkoholem.
- W poniedziałek po południu dyżurny radomszczańskiej policji został poinformowany, że do Szpitala Powiatowego w Radomsku została dowieziona karetką 33-letnia kobieta w stanie upojenia alkoholowego. Została ona zabrana z trawnika w Radomsku z ul. Leszka Czarnego, gdzie leżała nieprzytomna - poinformował w środę Wojciech Auguścik z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Piła z innymi
Po odzyskaniu przytomności pacjentka wyjaśniła, że piła alkohol z innymi osobami. Podczas jej pobytu w szpitalu okazało się, że kobieta jest w 27. tygodniu ciąży. Badanie stanu trzeźwości przeprowadzone przez policjantów wykazało, że miała 3,5 promila alkoholu w organizmie.
Jak podał Auguścik, czynności w sprawie podejrzenia możliwości spowodowania uszkodzenia ciała dziecka poczętego lub rozstroju zdrowia zagrażającego jego życiu, prowadzone są przez policjantów pod nadzorem prokuratury. Za tego typu przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat dwóch.
Śledztwo jest, ale...
Prokuratura Rejonowa w Radomsku w czwartek wszczęła śledztwo w sprawie przestępstwa z artykułu 157a KK.
- Gromadzimy materiał dowodowy w tej sprawie. Wystąpimy do dwóch niezależnych ośrodków o wykonanie opinii medycznej. Na tej podstawie będziemy mogli powiedzieć czy i kto mógłby ponieść w tej sprawie odpowiedzialność karną. Na tym etapie jest na to zbyt wcześnie - mówi tvn24.pl Tomasz Retyk, zastępca prokuratora rejonowego w Radomsku.
To jednak nie oznacza, że nieodpowiedzialna 33-latka kiedykolwiek usłyszy zarzuty. Artykuł, na podstawie którego zostało wszczęte śledztwo, jasno precyzuje, że matka poczętego dziecka nie podlega karze.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24