Platforma Obywatelska zwiera szeregi i rusza w teren. Do końca maja w całej Polsce będzie organizować konferencje programowe. - Teraz mamy się kochać aż do bólu. A kto nas nie kocha, może sobie odejść - komentuje anonimowo w "Dzienniku" jeden z posłów PO.
Gazeta zamieszcza wywiad z Bronisławem Komorowskim - wiceszefem PO, odpowiedzialnym za przygotowanie konwencji programowej partii. Twierdzi on, że "umożliwianie mediom rozgrywania naturalnych różnic wewnątrz Platformy jest niewątpliwe błędem politycznym. Naturalnym antidotum ma być uruchomienie debaty programowej. Ja wiążę z tym nadzieję na wyciszenie różnic zdań, mówi rozmówca "Dziennika".
Pytany, czy PO bardzo znacząco będzie weryfikować program sprzed ostatnich wyborów, Komorowski odpowiada, że "tym razem Platforma będzie wyposażona i w program polityczny, i wyborczy, i w plan rządzenia. Trzy różne rzeczy, ale wzajemnie z siebie wynikające. A problem Platformy w zeszłych wyborach polegał na tym, że szliśmy uzbrojeni w plan rządzenia ale bez programu wyborczego. PiS z kolei nie miał żadnego programu rządzenia, żadnego programu politycznego, jedynie program wyborczy".
Źródło: Dziennik