Szalejące od tygodnia nad południowo-wschodnim Meksykiem deszcze i gwałtowne burze doprowadziły do powodzi, w których zginęło co najmniej pięć osób.
Ponad dwadzieścia rzek wystąpiło z brzegów w stanach Veracruz i Tabasco na południowo-wschodnim wybrzeżu Meksyku. Na skutek zniszczenia mostów i dróg niektóre miejsca zostały odcięte od świata. Setki domów zostało zalanych, a kilka tysięcy ludzi stanie Veracruz musiało szukać tymczasowego schronienia.
W Villahermosa, stolicy stanu Tabasco, niektóre dzielnice zostały zalane do wysokości jednego metra. Służby obrony cywilnej chcą ewakuować mieszkańców do schronisk, ale wiele osób odmawia opuszczenia domów.
Zalało domy ubiegłorocznych powodzian
W zeszłym roku na skutek powodzi w Meksyku zginęły co najmniej 33 osoby - podtopionych, bądź zalanych zostało ponad milion domów. Chociaż w tym roku powodzie nie są tak rozległe, władze ostrzegają, że ulewne deszcze mogą się utrzymywać jeszcze przez kilka dni.
Przed dwoma miesiącami władze Villahermosa przekazały domy 50 rodzinom, które straciły je w zeszłorocznej powodzi. Ich nowe domy zostały zalane w czwartek.
Źródło: Reuters, PAP, thenewstribune.com, iht.com