Mgła paraliżowała lotnisko w Krakowie

Jak poinformowała rzeczniczka prasowa portu lotniczego Kraków-Balice Natalia Vince, pogoda uniemożliwia lądowania, a zaplanowane loty przekierowywane są do Warszawy, Rzeszowa, Wrocławia czy Ostrawy. Znacznie opóźnione są także odloty, natomiast rejsy z Krakowa do Stambułu, Frankfurtu i Amsterdamu zostały odwołane.

- Sytuacja jest taka, że nie ląduje żaden samolot ze względu na mgłę na pasie startowym. Mamy nadzieję, przynajmniej tak prognozy zapowiadają, że w najbliższej przyszłości będziemy mogli przynajmniej wystartować. Wszystkie loty są mocno opóźnione, no i niestety 10 lotów zostało odwołanych - mówiła Vince po godzinie 13.30.

Lotnisko zaapelowało w mediach społecznościowych o śledzenie stron internetowych przewoźników i lotniska. "Sytuacja związana z przekierowaniami lotów jest dynamiczna, a wstępne informacje mogą zmieniać się" - zastrzegł port.

Ze strony krakowskiego lotniska wynikało, że wyloty zaplanowane po godzinie 14 do Liverpoolu i Neapolu zostały opóźnione, a do Zurychu i Warszawy odwołane.

Późnym popołudniem sytuacja nie wyglądała lepiej. Odwołano między innymi samoloty do Paryża z 16.35, do Amsterdamu i Stambułu po 17. Przewidywano opóźnienie wielu rejsów.

Z informacji podawanych na stronie lotniska wynika, że w nocy z soboty na niedzielę lotnisko zaczęło przyjmować niektóre przyloty, w tym z Warszawy. Niektóre zaplanowane lądowania mają być jednak wciąż przekierowywane, co dotyczy na przykład rejsu z Tel Awiwu, który miał zakończył się w Krakowie o godzinie 8 rano w niedzielę.

- Jestem wykończona psychicznie - powiedziała reporterce TVN24 jedna z pasażerek na lotnisku w Krakowie.

- Od której pani czeka? - dopytała dziennikarka.

- Od trzeciej w nocy - odpowiedziała kobieta.

Kolejna pasażerka mówiła, ze czeka na samolot do Malagi. Miała lecieć do córki o 15.20. - Nie ma żadnej informacji czy jest opóźniony czy coś. Czekamy cierpliwie - mówiła. Według strony internetowej krakowaiport.pl, lot do Malagi powinien się odbyć, ale będzie opóźniony.

Mgła utrudniała od rana także funkcjonowanie portu w Katowicach. Opóźnione były wyloty do Londynu i Eindhoven. Rejsy do Katowic były przekierowywane do Wrocławia i Warszawy.

Rzecznik lotniska Piotr Adamczyk przekazał w rozmowie z nami, że w Pyrzowicach od godziny 11 loty zostały wznowione. - Teraz sytuacja jest normalna, dodatkowo lotnisko przyjmuje loty z Krakowa - powiedział.

Katowice przejęły część lotów z Krakowa, między lotniskami pasażerowie korzystają z autobusów zapewnionych przez przewoźników.

W Katowicach lądować można przy widzialności nie mniejszej niż 300 metrów. Starty mogą odbywać się przy widzialności nie mniejszej niż 125 metrów.