- Tego się nie da opisać. Straciłem dzisiaj głos - pisze na skrzynkę Kontakt TVN24 zachwycony internauta z Kanady po wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Kanady. Pierwsze wielkie zwycięstwo w F1 odniósł w nim Robert Kubica. Stał się tez liderem klasyfikacji generalnej kierowców F1.
- Straciłem głos dwa razy. Po raz pierwszy w czasie wyścigu, a po raz drugi, kiedy wołałem Kubicę, żeby do nas wyszedł - dodaje internauta Przemek. Miał on to szczęście, że w czasie historycznego dla Polaków wyścigu Formuły 1 zasiadał z grupą znajomych na trybunach. Jak opisuje, grupa kibiców była niezwykle liczna, Polak miał bardzo szeroką grupą wsparcia - Byliśmy jedyną tak liczną grupą kibicującą jednemu zawodnikowi - relacjonuje podekscytowany internauta. - Dziękujemy Ci Robert - kończy.
Wyścig, jakiego dotąd nie było
W niedzielę Robert Kubica po fantastycznym wyścigu został liderem klasyfikacji generalnej kierowców Mistrzostw Świata. Szczęście dopisało mu na tym samym torze, na którym rok temu uległ bardzo groźnemu wypadkowi. (Czytaj więcej)
Oprócz niezwykłych umięjętności, Kubicy dopisało także szczęście. Gdy kierowcy wyjeżdzali z pit-stopów, przy czerwonym świetle Lewis Hamilton wjechał w Kimiego Raikkonena. Kolizja zmusiła obu kierowców do zakończenia wyścigu. Dodatkowo za nieuwagę Hamilton podczas startu do następnego wyścigu zostanie przesunięty o dziesięć miejsc.
mgo/sk
Źródło: Kontakt TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Przemysław