Euro 2012 a poselskie wakacje

Terminowość prac związanych z Euro 2012 jest zagrożona - alarmuje "Dziennik Zachodni". Wszystko przez wiele nieuchwalonych jeszcze ustaw. A posłowie posłowie wybierają się na rekordowo długie wakacje

Jeszcze marszałek Marek Jurek zdecydował, że pauza wakacyjna będzie trwała od 7 lipca do 21 sierpnia. Jego następca Ludwik Dorn nie zmienił terminu. Przedsiębiorcy nie zdzierżyli: wystosowali do szefa polskiego parlamentu list otwarty.Organizacja mistrzostw Europy w piłce nożnej to dla Polski wielka szansa na rozwój oraz promocję naszego kraju. Eksperci CEE Property Group szacują, że dodatkowe 40 mld euro, które Polska otrzyma na przygotowania do ME w 2012, przełożą się na wzrost PKB w latach 2009-2012 przynajmniej o dodatkowe 1,5 punktu procentowego - podaje gazeta.Jednak przedsiębiorcy ostrzegają, że do roku 2012 zostało bardzo mało czasu na realizację inwestycji. Trzeba wybudować i zmodernizować drogi, połączenia kolejowe, hotele i obiekty sportowe, wykonać wiele innych inwestycji. Czas goni O od chwili przyznania Polsce i Ukrainie prawa organizacji imprezy upłynęło już 2 miesiące, a więc 1/30 czasu do pierwszego meczu.Sprawna i szybka realizacja niezbędnych inwestycji uzależniona jest dzisiaj przede wszystkim od uchwalenia kilkudziesięciu ustaw, począwszy od prawa budowlanego, ustawy o planowaniu przestrzennym, ustawy o VAT w budownictwie, o swobodzie działalności gospodarczej, o zamówieniach publicznych, o partnerstwie publiczno-prywatnym po ustawę o ochronie zdrowia zwierząt - alarmuje Andrzej Malinowski, prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich i współprzewodniczący Koalicji Polskich i Ukraińskich Pracodawców na rzecz Euro 2012.W ich imieniu napisał list otwarty do marszałka Dorna. Apeluje o rozpoczęcie tegorocznych „wakacji parlamentarnych” dopiero po uchwaleniu najważniejszych ustaw, mających wpływ na realizację inwestycji do EURO 2012. „Uważamy, że dobre przygotowanie Polski do tego wydarzenia powinno być priorytetem na najbliższe lata dla wszystkich Polaków – administracji rządowej, parlamentarzystów i przedsiębiorców, a także całego społeczeństwa” O argumentują przedsiębiorcy. „Bez współpracy wszystkich środowisk, w tym polityków i przedsiębiorców nie będzie możliwe terminowe przygotowanie się do tej imprezy.”Poseł Eugeniusz Wycisło (PO) popiera pomysł przedsiębiorców, ale nie wierzy, by nawet po przesunięciu wakacji parlamentarnych udało się szybko uchwalić wiążące się ze sobą ustawy potrzebne pod Euro 2012. O Co najmniej od 3 tygodni dzwonię do marszałka Dorna, by ustalił terminarz prac Sejmu na drugie półrocze O skarży się DZ poseł Wycisło. O Na razie znamy rozkład jazdy do 23 sierpnia. Reszta to wielka niewiadoma. Dla mnie jako posła to makabryczna sytuacja!Dlatego poseł opozycji uważa, że nawet przeniesienie wakacji na zimę nic nie da. Tego samego zdania jest... poseł koalicji Stanisław Szwed (PiS). O Pamiętam opór kolegów, kiedy marszałek Dorn zaproponował ostatnie przedwakacyjne obrady na 11 lipca. Posłowie protestowali, bo już zaplanowali wakacyjne wyjazdy za granicę O mówi poseł Szwed. Jego zdaniem, nie ma sensu przedłużanie prac Sejmu i przesuwanie wakacji z innego, prostego powodu: zwyczajnie nie byłoby nad czym obradować. W parlamencie żadna z pilnych dla Euro 2012 ustaw jeszcze przez rząd nie została złożona.Wicepremier Przemysław Gosiewski na ostatnim klubowym spotkaniu powiadomił nas, że czeka nas po wakacjach szybka praca parlamentarna, ale nie było mowy o superścieżce dla ustaw O zapewnia poseł PiS, Stanisław Szwed. O Dlatego myślę, że otrzymamy je od rządu po wakacjach, będą porządnie przygotowane, a wówczas procedowanie nad nimi w Sejmie będzie sprawne - czytamy w "Dzienniku Zachodnim".

Źródło: "Dziennik Zachodni"

Czytaj także: