Pracownicy służby zdrowia robią, co mogą, by ratować chorych. Mówią, że nigdy nie byli poddani większej presji - bo walka, którą toczą, nie jest równa. Rozmawiając o koronawirusie, używają wojskowych odniesień – to wojna bez bomb i rozlewu krwi, ale z ofiarami. We Włoszech wirus jak w mało którym kraju wyjątkowo obficie zbiera śmiertelne żniwo. Ewa Ewart poleca dokument "Koronawirus: włoskie centrum epidemii" w Niedzielę Wielkanocną o godzinie 12.45 i 20.00 w TVN24.