Obraz inwazji Rosji na Ukrainę to ludzkie dramaty. Mały Marko płacze, bo tatę zostawił w Kijowie. Vitalij jest dorosły i też płacze, bo pociski spadły na miasto, w którym jest jego matka. Ukraińcy jeszcze kilka dni temu mieli domy, ulice i pokój, ale nie poddają się i walczą o swoją ojczyznę.