Mieli działać w 24 miastach i miesięczne zarabiać około 80 tysięcy złotych. Siedem osób w wieku od 28 do 48 lat, w tym dwaj mężczyźni i pięć kobiet, odpowie za prowadzenie sieci agencji towarzyskich, tak zwanych mieszkaniówek.
Jak podaje policja, Andrzej N. i Paweł W. zarządzali całym procederem. - Prokurator zarzucił im kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, organizowanie, prowadzenie i nadzorowanie agencji towarzyskich, tak zwanych mieszkaniówek – podaje Ewa Bialik, rzeczniczka prasowa Prokuratury Krajowej.
Mężczyźni mieli werbować do pracy młode kobiety poprzez umieszczanie na portalu internetowym ogłoszeń z ofertami pracy, proponując dobowe wynajęcie mieszkań. Oprócz tego wyszukiwali mieszkania do wynajęcia, w których świadczone były usługi.
- Jak ustalił prokurator, podejrzani analizowali ogłoszenia konkurencyjnych agencji towarzyskich oraz dziewczyn świadczących indywidualnie usługi seksualnie w miastach, w których grupa posiadała swoje "mieszkaniówki", celem ustalenia stawek za dobowe wynajęcie pokoju kobietom świadczącym usługi seksualne – wyjaśnia Bialik.
Trzy tysiące codziennie
Agnieszce P. , Beacie L. , Kindze B. , Lilianie Ł. oraz Michalinie C. śledczy zarzucają udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz popełnienie przestępstw sutenerstwa. Podejrzane miały pośredniczyć między szefami a zatrudnionymi kobietami.
- W zależności od czasu korzystania z mieszkania pobierały od prostytutek pieniądze w kwotach stanowiących wielokrotność 150 zł, czyli ustalonej ceny "dobowego" wynajęcia pokoju. Następnie pieniądze przekazywały Andrzejowi N. i Pawłowi W. W tej cenie kobieta, która była zainteresowana taką formą współpracy, miała opłacane ogłoszenia towarzyskie, uzyskiwała środki czystości oraz ochronę – opisuje prokurator.
Według śledczych, dzienny zysk podejrzanych z tego procederu mógł sięgać około trzech tysięcy złotych, a miesięczny - około 80 tysięcy złotych. Rocznie gang zarabiał około miliona złotych.
Mieszkania zarządzane przez grupę znajdowały się w 24 miastach w województwach: podkarpackim, lubelskim, świętokrzyskim, małopolskim i śląskim. Agencje działały od dwóch lat.
Usłyszeli zarzuty
Członkowie gangu zostali zatrzymani we wtorek na polecenie prokuratora Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie przez policjantów CBŚP z Rzeszowa, wspartych przez funkcjonariuszy z zarządów w Katowicach, Krakowie, Kielcach, Wrocławiu i Lublinie, a także policjantów z Komendy Wojewódzkiej w Rzeszowie. W działaniach brało udział blisko 150 funkcjonariuszy.
W wyniku akcji zatrzymano siedem osób i zlikwidowano 19 agencji towarzyskich - "mieszkaniówek”. Policjanci zabezpieczyli sprzęt elektroniczny, zapiski i dokumenty rozliczeniowe oraz ponad 300 tysięcy złotych w gotówce na poczet przyszłych ewentualnych kar.
Decyzją Sądu Rejonowego w Rzeszowie Andrzej N. i Paweł W. zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące - za zarzucane im czyny grozi do 10 lat więzienia. Zatrzymane kobiety mogą usłyszeć wyrok do pięciu lat.
Jak mówią śledczy, sprawa ma charakter rozwojowy i nie są wykluczone kolejne zatrzymania.
Źródło: TVN24 Kraków / PAP
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP