Policjanci z Zielonej Góry zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o włamanie do sklepu ze zdrową żywnością. Okazało się, że 28-latek ma znacznie więcej na sumieniu. Wcześniej wybił szybę kamieniem i włamał się do auta, w którym siedziało w foteliku małe dziecko.
Z zielonogórskiego sklepu ze zdrową żywnością zniknął towar i sprzęt o łącznej wartości 25 tysięcy złotych. Sprawą włamania, do którego doszło w środę (16 października), zajęli się policjanci. Ustalono, że włamywacze zabrali laptopa, radio, metkownicę, pieniądze w kwocie 800 złotych, a także artykuły spożywcze.
Kilka godzin po przestępstwie podejrzani zostali zatrzymani, a łup udało się niemal w całości odzyskać. Okazało się, że zatrzymani to znani już policjantom mieszkańcy Zielonej Góry. Zarówno 28-latek, jak i 35-latek byli już notowani.
Włamał się do auta, w którym było dziecko
Podczas postępowania policjanci ustalili, że 28-latek ma koncie jeszcze kilka innych przestępstw. - Chodzi o włamania do automatu typu "boxer", skąd ukradł pieniądze i spowodował straty na około dwa tysiące złotych oraz inne włamanie, którego dokonał pomimo obecności małego dziecka. To ostatnie zdarzenie bardzo zbulwersowało policjantów. Wykorzystał chwilę, gdy kobieta poszła po bilet parkingowy - mówi podinspektor Małgorzata Stanisławska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
28-latek wybił szybę w aucie kamieniem i zabrał pozostawioną przez kobietę torebkę. Chwilę później 28-latek płacił w sklepie za zakupy skradzioną kartą.
Jednemu grozi 10 lat pozbawienia wolności, drugiemu 15
Jak przekazała zielonogórska policja, obaj zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem do sklepu. 28-latek odpowie również za włamanie do automatu i samochodu oraz wykorzystania skradzionej karty płatniczej. - Za kradzież z włamaniem Kodeks karny przewiduje karę od roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności. W przypadku 28-latka kara może wynieść nawet do 15 lat, ponieważ przestępstwa dopuścił się w recydywie – dodaje policjantka.
Prokuratura Rejonowa w Zielonej Górze wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt dla 28-latka. Sąd przychylił się do tego wniosku i aresztował mężczyznę na trzy miesiące.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska policja