Dała się złapać "na ekipę budowlaną". Wzięła kredyt, została z niczym

Policjanci apelują o ostrożność przy wszelkich transakcjach internetowych
Do zdarzenia doszło w Krośnie Odrzańskim
Źródło: Google Earth

Szukała fachowców od budowlanki, trafiła na speca od oszustw. Mieszkanka Krosna Odrzańskiego straciła ponad 58 tysięcy złotych, próbując udowodnić "ekipie budowlanej", że jest wypłacalna. Remont nawet się nie zaczął, a pieniądze już się rozpłynęły.

- Z taką "legendą" nie mieliśmy jeszcze do czynienia. To pierwsze takie zgłoszenie - mówi kom. Justyna Kulka, rzeczniczka policji w Krośnie Odrzańskim. To właśnie do tamtejszych policjantów wpłynęło zawiadomienie o oszustwie, którego ofiarą padła jedna z mieszkanek. Kobieta zamieściła w internecie ogłoszenie, w którym wskazała, że szuka ekipy budowlanej. I ta rzekomo się znalazła.

- Na ogłoszenie odpowiedział mężczyzna, który w rozmowie telefonicznej zapewniał, że ma duże doświadczenie w pracach budowalnych. Po uzgodnieniu wstępnych warunków pracy, z uwagi na dużo zleceń miał rozpocząć za rok - relacjonuje rzeczniczka.

Nieoczekiwanie "fachowiec" skontaktował się z kobietą już następnego dnia. Powód: właśnie zwolnił mu się termin. - Powiedział, że może zacząć od zaraz, ale kobieta musi mu przelać 58 100 złotych, żeby wiedział, że jest wypłacalna - dodaje Kulka.

Kobieta nie miała takiej gotówki, dlatego zdecydowała się wziąć kredyt. Kiedy przelała mężczyźnie środki, kontakt się urwał. Sprawą zajmują się teraz policjanci.

Emocje nie są najlepszym doradcą

- Apelujemy do mieszkańców o rozwagę. Pod wpływem emocji przestajemy racjonalnie myśleć, co jest dla nas bardzo zgubne, stajemy się łatwym celem. Dlatego zanim przekażesz nieznajomemu pieniądze, porozmawiaj z bliskimi o twojej sytuacji i o tym co planujesz zrobić. Nigdy nie działaj pod wpływem chwili i zachowaj ostrożność - ostrzega policjantka.

Czytaj także: