Policja w dalszym ciągu szuka kierowcy srebrnego forda, który śmiertelnie potrącił 61-latkę na przejściu dla pieszych w Parczewie (Lubelskie). Według ustaleń uciekł z miejsca wypadku i nie udzielił kobiecie pomocy.
Do wypadku doszło ok. godz. 1 w nocy w Parczewie. Służby zaalarmował świadek zdarzenia.
Według wstępnych ustaleń kierujący srebrnym fordem w rejonie skrzyżowania z ul. Piwonii wjechał w kobietę, prawdopodobnie przechodzącą przez przejście dla pieszych. Następnie uciekł z miejsca wypadku i nie udzielił pomocy poszkodowanej. "Niestety, 61-letnia mieszkanka miasta doznała poważnych obrażeń ciała i zmarła na miejscu wypadku" - przekazała sierż. sztab. Ewelina Semeniuk z parczewskiej policji.
Apel policji
Ciało kobiety zabezpieczono do sekcji zwłok. Przyczyny i okoliczności wypadku wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.
Policja w dalszym ciągu szuka kierującego srebrnym fordem. Jak przekazała nam sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Parczewie, do środy (10 lipca) nie zgłosił się żaden świadek, który widział wypadek lub mógłby mieć wiedzę na temat jego przebiegu bądź sprawcy. - Cały czas prowadzimy w tej sprawie zintensyfikowane działania, ujęcie kierowcy to dla nas w obecnej chwili priorytet - powiedziała w rozmowie z tvn24.pl mundurowa.
Policja prosi o kontakt osoby, które posiadają informacje w sprawie wypadku pod nr tel. 47 814 32 10.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lubelska Policja