19-latek z Białej Podlaskiej (woj. lubelskie) odpowie za kradzież dokumentów i pieniędzy z pokoju swojego 38-letniego kolegi. Sprawca wykorzystał fakt, że pokrzywdzony pożyczył mu pęk kluczy, wśród których był też ten do pokoju. Dodatkowo młody mężczyzna usłyszał też zarzut znieważenia dyrektora szkoły, do której uczęszcza.
38-letni mężczyzna zgłosił policji, że ktoś włamał się do wynajmowanego przez niego pokoju i ukradł dokumenty oraz pieniądze w różnej walucie. Straty to ponad 44 tys. zł.
Podejrzenie padło na 19-letniego kolegę 38-latka. Ten kilka dni wcześniej pożyczał od niego klucz do drzwi wejściowych budynku, w którym obaj wynajmują stancje. W pęku kluczy znajdował się też klucz do pokoju 38-latka.
Przyznał się do winy
"Zdaniem zgłaszającego młodzieniec "zniknął" z kluczami, zwracając je dopiero po około pół godzinie. Dodał, że kolega wiedział, iż posiada w pokoju gotówkę" – pisze w komunikacie nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Mundurowi zatrzymali 19-latka i zabezpieczyli u niego część skradzionej gotówki. Mężczyzna przyznał się do winy. W rozmowie z mundurowymi wyjaśnił, że klucze pożyczał kilkukrotnie, a jako że kolega za każdym razem przekazywał mu cały pęk kluczy. W pewnym momencie postanowił to wykorzystać i dorobić klucz do drzwi pokoju 38-latka.
Grozi mu do 10 lat więzienia
"Gotówkę natomiast w większości miał wydać na zwrot długów. Ustalamy wszystkie okoliczności tej sprawy" – zaznacza nadkom. Salczyńska-Pyrchla.
19-latek odpowie za włamanie i kradzież. Dodatkowo usłyszał też zarzut znieważenia dyrektora szkoły, do której uczęszcza. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Biała Podlaska