Nawet trzy lata więzienia może grozić kobiecie, która kilka miesięcy temu chciała wypłacić pieniądze z bankomatu w centrum Łodzi. Na jej (nie)szczęście, w maszynie zostało 800 złotych. Pieniędzy zapomniała zabrać osoba, która wcześniej skorzystała z urządzenia. - Kobieta zabrała banknoty, a to przestępstwo - informuje policja, która publikuje wizerunek sprawczyni.
Poszukiwana kobieta pojawiła się przy bankomacie przy ul. Piotrkowskiej w Łodzi.
- W maszynie znajdowały się banknoty wypłacone przez inną osobę, która zapomniała je zabrać ze sobą - mówi asp. sztab. Radosław Gwis z łódzkiej policji.
Kobieta - około 60 lat - ubrana w jasną kurtkę i czapkę skorzystała z "okazji".
- Zabrała gotówkę ze sobą i odeszła. Niedługo potem do maszyny podbiegła właścicielka gotówki. Było jednak za późno - zaznacza Gwis.
Poszukiwana
Sprawa została zgłoszona policji. Funkcjonariusze odtworzyli nagranie z kamery zainstalowanej w bankomacie. W ten sposób dowiedzieli się, kto zabrał pieniądze.
- Niestety, nie udało nam się ustalić, kim jest ta osoba. Dlatego zdecydowaliśmy się opublikować jej wizerunek. Robimy to w porozumieniu z prokuraturą - podkreśla Radosław Gwis.
Dodaje, że kobieta przywłaszczyła pieniądze. Tym samym popełniła przestępstwo, za które może jej grozić nawet do trzech lat więzienia.
- W przypadku rozpoznania poszukiwanej prosimy o kontakt z VIII Komisariatem Policji w Łodzi przy ul. Wólczańskiej 250 - apeluje policjant.
Znalazłeś? Oddaj
Policja przypomina, że w polskim systemie prawnym nie obowiązuje zasada "znalezione - niekradzione".
- Nie wolno nam zabrać czegoś, co jest własnością innej osoby. Znajdując pieniądze w bankomacie, kobieta powinna przekazać je pracownikowi banku. Mogła też poczekać chwilę. Po kilkudziesięciu sekundach nieodebrane banknoty zabrałaby maszyna - informuje asp. sztab. Gwis.
W takich sytuacjach należy nam się do 10 proc. "znaleźnego". Reguluje to kodeks cywilny.
Autor: bż/jb / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Łodzi