Policjanci z Wieruszowa (Łódzkie) wspólnie ze strażnikami leśnymi zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy są podejrzani o nielegalne wycinanie gałęzi jodły. W ten sposób mieli uszkodzić kilkadziesiąt drzew.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (21 listopada). Dyżurny policji w Wieruszowie otrzymał zgłoszenie o nielegalnej wycince drzewa w lesie w miejscowości Chróścin. Funkcjonariusze pojechali we wskazane miejsce, gdzie czekali już na nich strażnicy leśni.
Policja: w plecaku sekator i sznur
- Policjanci wspólnie z miejscowym leśniczym zatrzymali mężczyznę, który na ich widok zaczął się nerwowo zachowywać, a następnie próbował uciec. Po kilkudziesięciu metrach wpadł w ręce mundurowych. W plecaku miał sekator i sznur. Przedmioty te służyły do obcinania drzewek i tworzenia gotowych wiązanek jodły - informuje asp. Piotr Siemicki z policji w Wieruszowie. Dodaje, że w trakcie sprawdzania terenu przyległego do miejsca wycinki policjanci zatrzymali do kontroli busa, w którym znajdowały się gotowe już do sprzedaży nacięte gałęzie jodły. - Okazało się również, że dwaj mężczyźni podczas nieumiejętnej wycinki tych gałęzi uszkodzili kilkadziesiąt drzewek jodły - przekazał policjant.
Zarzuty i groźba grzywny
- Leśniczy po oszacowaniu ilości wyciętych gałęzi jodłowych straty oszacował na tysiąc złotych. Teraz 41-latek i jego o 10 lat młodszy kolega usłyszą zarzuty i sprawa zostanie skierowana do sądu. Za takie wykroczenia grozi grzywna nawet do pięciu tysięcy złotych - informuje aspirant Piotr Siemicki. Policjant przypomina, że ścinanie gałęzi w lesie, jak również zabieranie już tych wyrąbanych podlega odpowiedzialności na podstawie przepisów kodeksu wykroczeń. - Klienci, którzy kupują gałęzie pochodzące z wykroczenia także podlegają odpowiedzialności, za tak zwane paserstwo leśne - przekazał policjant.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Wieruszowie