"Żywiołów się nie łączy, to będzie katastrofa". Widzew chce grać na stadionie ŁKS

Widzew zagra na stadionie ŁKS?
Widzew zagra na stadionie ŁKS?
TVN24 Łódź
Widzew zagra na stadionie ŁKS?TVN24 Łódź

- To będzie trochę tak, jakby co dwa tygodnie były derby. Z domu będzie strach wychodzić – mówią łodzianie, których pytamy o pomysł Widzewa, żeby od przyszłego sezonu grać na obiekcie ŁKS. Chociaż kibice obu klubów się nienawidzą, to władze miasta poważnie rozważają propozycję. Spokój na razie zachowuje też policja.

- Wygląda nieźle. Jak w Lidze Mistrzów. Tyle, że to tylko jedna trybuna – uśmiecha się pracownik firmy, którego spotykamy na budowie nowego stadionu przy ul. Unii w Łodzi.

Oficjalnie to stadion miejski; nieoficjalnie to po prostu stadion ŁKS. Nawet ciężarówki na terenie budowy za szybami mają widoczne tabliczki z napisem: "pojazd budowy Łódzkiego Stadionu Sportowego". Obecność tego klubu w zachodniej części Łodzi jest dla mieszkańców tak oczywista, jak to, że na drugim brzegu miasta rządzi Widzew.

Od dziesięcioleci kibice obu drużyn się nienawidzą. Spór od dawna nie jest szczególnie związany ze sportem, w końcu oba zasłużone kluby są już jedynie cieniem dawnych potęg. Mimo to, wizyta jednych na terenie drugich zawsze, albo prawie zawsze, kończyła się awanturą.

W Łodzi mieszkańcy wiedzą, które osiedle jest "widzewskie", które "ełkaesiackie". I tak, na Retkini mamy spore szanse na spotkanie fanów (albo chuliganów) ŁKS; na Widzewie i Starych Bałutach za to nietrudno wypatrzeć charakterystyczne, czerwono-biało-czerwone flagi Widzewa. O tym, gdzie kto ma więcej kibiców, można się przekonać oglądając wszędobylskie napisy na murach.

Ta swoista równowaga może zostać zachwiana – przedstawiciele Widzewa Łódź zakomunikowali ostatnio, że chcą grać na stadionie miejskim przy al. Unii. Czyli tam, gdzie ŁKS.

Burza przerwała mecz. Niebo zapłakało nad Widzewem?
Burza przerwała mecz. Niebo zapłakało nad Widzewem?tvn24

Areny cherlawych gladiatorów

Widzew nie może grać u siebie, bo przy al. Piłsudskiego od kilku tygodni jeżdżą buldożery, które niszczą resztki dawnej areny piłkarskiej. Niedługo rozpocznie się tu budowa nowego obiektu, za ponad 120 mln złotych. Jak na ironię, kibice doczekali się upragnionego początku prac nad nowym stadionem, kiedy klub chyli się ku upadkowi. Wyniki sportowe są koszmarne (ostatnie miejsce na zapleczu ekstraklasy), podobnie jak sytuacja finansowa (Widzew przestał na czas płacić długi i sąd może zadecydować nawet o jego likwidacji).

U rywala zza miedzy nie jest zresztą lepiej - ŁKS w przyszłym sezonie będzie mógł szczycić się pięknym obiektem grając… w czwartej klasie rozgrywkowej. Dwa lata temu klub został wyrzucony za długi z I ligi (czyli Widzew ma szanse pójść w ślady swojego wroga).

"Żywiołów się nie łączy"

Warto zaznaczyć, że obecność Widzewa na stadionie ŁKS uzależniona jest m.in. od tego, czy klub ucieknie przed widmem likwidacji. Klub ma potężne długi i w ramach ugody jest zobowiązany do spłacania co miesiąc raty na rzecz wierzycieli. W marcu pieniędzy nie przelano, bo – jak tłumaczył prezes Widzewa, Sylwester Cacek – nie ma na to pieniędzy. Sąd zdecyduje teraz, czy klub będzie zlikwidowany.

Niepewna przyszłość klubu nie sprawia jednak, że dyskusja na temat precedensowego połączenia dwóch znienawidzonych drużyn na jednym obiekcie ma niższą temperaturę.

- Jest nowy stadion, a tamci po złości będą go niszczyć. Przecież to wrogie trybuny – przewiduje Kazimierz, taksówkarz.

Jak opowiada, w czasie derbów nigdy nie pracował, bo w mieście nie było bezpiecznie. Lepiej było odpuścić parę kursów, niż jechać do serwisu z obrzuconym kamieniami samochodem.

- Żywiołów się nie łączy, taka jest prawda. Każde rozwiązanie jest lepsze, niż to – dodaje.

Kierunek: ŁKS

"Bezdomny" Widzew od zeszłych wakacji szukał obiektu zastępczego, na który zawodnicy mogliby wybiec w tym roku. Na tyle nieudolnie, że pierwsza kolejka rundy wiosennej się nie odbyła – łódzki klub na czas nie załatwił wszystkich formalności. Widzewiacy ostatecznie wznowili rozgrywki pod Poddębicami – kilkadziesiąt kilometrów od Łodzi. W przyszłym sezonie klub chce grać już w Łodzi – na nowym obiekcie, który będzie gotowy w wakacje. Stosowne pismo wpłynęło już do łódzkiego magistratu.

"Stadion tylko na Widzewie"
"Stadion tylko na Widzewie"tvn24

- Obiekt przy al. Unii to obiekt miejski. Podobnie zresztą jak ten przy Piłsudskiego – przypomina Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi.

W rozmowie z nami informuje, że Widzew nie dostał na razie odpowiedzi od magistratu. Samorządowiec sugeruje jednak, że działacze ostatniego polskiego reprezentanta w elitarnej Lidze Mistrzów mogą być optymistami.

- Skoro za budowę zapłacili podatnicy, to nie można ograniczać dostępu do obiektów klubom z Łodzi. Warunek jest jeden, ma być bezpiecznie – tłumaczy Trela.

Za bezpieczeństwo imprez masowych odpowiada organizator. Za to, co dzieje się pod obiektem troszczy się już policja. Co ciekawe, funkcjonariusze na razie nie zamierzają blokować widzewskich planów.

- Nie interesuje nas, kto będzie grać na danym obiekcie, tylko czy stadion ma odpowiednie rozwiązania, które zagwarantują bezpieczeństwo. Jeżeli obiekt spełnia normy, to nie ma podstaw do wydania negatywnej opinii – mówi nam st. asp. Radosław Gwis z łódzkiej policji.

Bez kibiców?

Teoretycznie wojewoda łódzki może podjąć decyzje, że ewentualne mecze Widzewa prz al. Unii mają odbywać się bez udziału publiczności. Tyle tylko, że grupy pseudokibiców mają często inteligentnych i krnąbrnych liderów, którzy raczej nie dają się tak łatwo "obejść".

Tak jak na przykład w 2010 roku, kiedy derby Łodzi odbywały się na obiekcie ŁKS. Kibice Widzewa (ze względów bezpieczeństwa) nie dostali żadnych biletów a policja nie zgodziła się na ich przemarsz na "ełkaesiacką" stronę miasta. Skończyło się tak, że w stronę obiektu przy al. Unii wyruszyło kilkaset młodych osób, które "chciały przyjść na stadion miejski". Nikt nie miał ze sobą szalików ani flag, ale byli to po prostu kibice Widzewa, którzy tak czy inaczej doprowadzili do starć pod stadionem.

Igrzyska dla wybranych, koszty dla wszystkich

Do tej pory niemal wszystkie mecze pomiędzy Widzewem a ŁKS były spotkaniami podwyższonego ryzyka dla policji. Do Łodzi ściągano policjantów z sąsiednich rejonów, a nad miastem latał śmigłowiec. Na razie nie wiadomo, czy ewentualne wizyty kibiców Widzewa na "ziemi" ŁKS-u będą ponownie tak traktowane. Wiadomo za to, że koszty pracy policji i tak będą niemałe.

Jakie dokładnie? Tego funkcjonariusze nie chcą mówić. St. asp. Radosław Gwis mówi jedynie, że "siły będą wystarczające".

Pewne wyobrażenie o tym, ile kosztuje zabezpieczenie spotkań piłkarskich daje statystyka z ubiegłego roku. Przy okazji spotkań piłkarskich (głównie z ekstraklasy, I ligi i II ligi) pracowało łącznie ponad 200 tys. funkcjonariuszy. Koszt działań policji zamknął się łącznie w ponad w 34,5 mln złotych, które wydano ze skarbu państwa.

Gdzie się da, gdzie nie?

W innych polskich miastach też nie brakuje konfliktów pomiędzy kibicami poszczególnych drużyn. W Trójmieście trwa spór Arki z Lechią, w Krakowie dochodzi do walk pomiędzy fanami Wisły i Cracovii a w stolicy "kosę" mają kibice Legii i Polonii. Tam ognia z wodą nikt nie próbuje godzić.

Co ciekawe, w niektórych europejskich miastach udało się jednak dokonać niemożliwego i "upchnąć" dwie skonfliktowane drużyny na jednym obiekcie. Tak jest na przykład w Mediolanie, gdzie na stadionie San Siro występują na zmianę jedenastki Milanu i Interu. Żeby nie było żadnych sporów, pieczołowicie dba się o sprawiedliwe traktowanie fanów obu klubów. Widać to na przykład w muzeum klubowym, które jest podzielone na dwie równe połowy - po jednej dla każdej z zasłużonych drużyn. Tradycyjny sektor kibiców Milanu to Curva Sud (Zakole Południowe), a kibiców Interu – Curva Nord (Zakole Północne). Tylko, że tam wszyscy mieli czas się przyzwyczaić. Dwie drużyny dzielą stadion od 1947 roku, czyli od 68 lat.

W polskich warunkach jeden stadion na stałe dla dwóch tak bardzo skonfliktowanych drużyn byłby nowością i ciekawym eksperymentem. Jeśli w Łodzi się uda...

Kibicowskie "święte wojny" w PolsceTVN24 Łódź

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: bż/i / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Twarde lądowanie na lotnisku w Las Vegas. Na nagraniu widać lądujący na płycie samolot, spod którego wydobywają się płomienie i dym. Natychmiast interweniowała straż pożarna. Pasażerowie zostali ewakuowani.

Twarde lądowanie i płomienie. Pasażerowie ewakuowani w Las Vegas

Twarde lądowanie i płomienie. Pasażerowie ewakuowani w Las Vegas

Źródło:
CNN, NBC News

Za kilka dni w Polsce będzie ponad 20 stopni, a to za sprawą atlantyckiego huraganu Kirk. Jak długo utrzyma się ciepła aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie ponad 20 stopni. Jak długo?

Pogoda na 16 dni: będzie ponad 20 stopni. Jak długo?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Piosenkarka Roxie Węgiel poinformowała w mediach społecznościowych, że jest chora na cukrzycę typu 1. "Po minikoncercie zasłabłam i trafiłam do szpitala" - przekazała 19-latka. We wpisie zaapelowała do swoich fanów. "Błagam Was - nie bagatelizujcie zdrowia, badajcie się regularnie. Ta sytuacja sprawiła, że zrozumiałam powagę tego, co się wydarzyło i chcę, żeby Wam też dała do myślenia" - napisała Węgiel.

Roxie Węgiel odwołuje koncerty i apeluje do fanów

Roxie Węgiel odwołuje koncerty i apeluje do fanów

Źródło:
tvn24.pl

Dyskusje na ten temat trwają już od 200 lat. Archeolodzy szukają dowodów na to, że dawny gród w Czermnie (woj. lubelskie), na którego terenie zakończyli właśnie badania, można utożsamiać z Czerwieniem. Czyli głównym grodem Grodów Czerwieńskich, o które w X i XI wieku Królestwo Polskie toczyło boje z Rusią Kijowską. W ramach tegorocznych prac znaleziono drewniane belki i szkielety, które mogą pomóc rozwikłać zagadkę.

Znaleźli szkielety trzech osób. Mogą pomóc rozwikłać historyczną zagadkę

Znaleźli szkielety trzech osób. Mogą pomóc rozwikłać historyczną zagadkę

Źródło:
PAP

Białystok przymierza się do zmiany herbu miasta, bo ten obecny nawiązuje do nadanego w 1809 roku przez rosyjskiego zaborcę. Tak stwierdziła Komisja Heraldyczna przy resorcie spraw wewnętrznych i zarekomendowała herb, który nadał miastu w 1749 roku król August III Sas.

Gryf pogoni orła? Białystok szykuje się do zmiany. "Trzeba przywrócić miastu herb z XVIII wieku"

Gryf pogoni orła? Białystok szykuje się do zmiany. "Trzeba przywrócić miastu herb z XVIII wieku"

Źródło:
tvn24.pl

Papież Franciszek ogłosił w niedzielę, że mianuje 21 nowych kardynałów. Reuters pisze o "niespodziewanym ruchu", który ma wpłynąć na skład potężnej grupy zwanej zwyczajowo i historyczne "książętami Kościoła". Kardynałowie są najważniejszymi hierarchami zaraz po papieżu i decydują o jego wyborze.

Nowi "książęta Kościoła". "Niespodziewany ruch" papieża

Nowi "książęta Kościoła". "Niespodziewany ruch" papieża

Źródło:
Reuters, PAP

W warszawskim metrze rozpoczęła się wymiana listew, które pomagają w poruszaniu się osobom niewidomym. Ale pozytywną zmianę powinni odczuć wszyscy pasażerowie, bo niejednemu zdarzyło się w sezonie jesienno-zimowym wywinąć orła.

"Kto się na nich choć raz nie poślizgnął, niech pierwszy rzuci kamieniem". Zmiany w metrze

"Kto się na nich choć raz nie poślizgnął, niech pierwszy rzuci kamieniem". Zmiany w metrze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wybory prezydenckie w Polsce odbędą się wiosną przyszłego roku. Wiadomo, na kogo postawi Konfederacja i Polska 2050, ale pozostałe partie pracują nad wskazaniem najlepszego kandydata do prezydenckiego wyścigu. Swojego kandydata mógłby też wskazać prezydent Andrzej Duda. Na taką sugestię odpowiedział w TVN24 doradca prezydenta Stanisław Żaryn.

Andrzej Duda "być może kogoś wskaże". Doradca prezydenta pytany o kandydatów w wyborach

Andrzej Duda "być może kogoś wskaże". Doradca prezydenta pytany o kandydatów w wyborach

Źródło:
TVN24

Od piątku w zachodniej Grecji mocno pada. Ulewy spowodowały podtopienia i liczne szkody. Jedna osoba zginęła. Front, który przyniósł obfite opady deszczu, przesuwa się na wschód i powoli słabnie - podkreślili w niedzielę meteorolodzy.

Woda porwała ochroniarza wraz z budką strażniczą. Nie żyje 52-latek

Woda porwała ochroniarza wraz z budką strażniczą. Nie żyje 52-latek

Źródło:
PAP, neoskosmos.com

Komisja Europejska zamierza nałożyć na państwa członkowskie ostrzejsze zasady pozyskiwania środków z budżetu Unii Europejskiej, obowiązującego w latach 2028-2034 - przekazał portal Politico. Kraje, które zechcą otrzymać wsparcie, zostaną zobowiązane do zajęcia się kwestią nierówności płci, a także promowania rolnictwa ekologicznego.

Będzie trudniej o pieniądze z UE. Komisja szykuje nowe warunki

Będzie trudniej o pieniądze z UE. Komisja szykuje nowe warunki

Źródło:
PAP

Prom ze Świnoujścia do Trelleborga nie wypłynął w zaplanowany po północy rejs i wciąż stoi przy nabrzeżu. Od kilkunastu godzin trwa akcja policyjnych negocjatorów. W terminalu czeka kilkaset osób.

Kilkuset pasażerów nie może wypłynąć do Szwecji

Kilkuset pasażerów nie może wypłynąć do Szwecji

Źródło:
PAP, tvn24.pl

We wtorek, na najbliższym posiedzeniu, rząd ma się zająć projektem zmiany ustawy o podatkach lokalnych. Projekt zawiera m.in. nowe definicje budynku i budowli oraz zmiany ujednolicające opodatkowanie garaży w budynkach mieszkalnych. Ministerstwo Finansów planuje, że nowe przepisy wejdą w życie od 1 stycznia 2025 r.

Ważne zmiany dla właścicieli domów i mieszkań. Rząd zreformuje podatki lokalne

Ważne zmiany dla właścicieli domów i mieszkań. Rząd zreformuje podatki lokalne

Źródło:
PAP

Nie żyje starsze małżeństwo z Jaworzna (woj. śląskie), które miało zatruć się czadem. Do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla trafili ich syn z żoną i dziećmi.

Zatrucie czadem. Nie żyją dwie osoby

Zatrucie czadem. Nie żyją dwie osoby

Źródło:
tvn24.pl

Sztokholm znalazł się na szczycie rankingu najbardziej przyjaznych miast w Europie, opublikowanego przez magazyn "Traveller". Twórcy zestawienia wskazali, że Szwedzi zasługują na wspomniany tytuł ze względu na otwartość, uprzejmość oraz pogodę ducha. Na podium znalazły się jeszcze takie miasta jak Budapeszt oraz Walencja. W zestawieniu światowym 1. miejsce zajął Singapur.

Sztokholm i Singapur na szczycie rankingu  najbardziej przyjaznych miast

Sztokholm i Singapur na szczycie rankingu najbardziej przyjaznych miast

Źródło:
PAP

Policyjni "łowcy głów" z Lublina wytropili 43-latka poszukiwanego od 18 lat do odbycia kary za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Mężczyzna odsiedział dwa lata, wyszedł na warunkowe zwolnienie, a potem uciekł z Polski. Okazało się, że ukrywał się we Francji. Posługiwał się tam fałszywymi dokumentami. 

Szukali go przez 18 lat. Ukrywał się we Francji. Tam również był karany 

Szukali go przez 18 lat. Ukrywał się we Francji. Tam również był karany 

Źródło:
tvn24.pl

Do tragedii doszło na gminnej drodze w miejscowości Grabów Szlachecki (woj. lubelskie). 50-latka z nieznanych przyczyn wjechała na niestrzeżony przejazd i zderzyła się z pociągiem. Nie żyje. Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku. Podkreślają, że choć tego dnia było pochmurno, to warunki na drodze nie były złe.

Zderzyła się z pociągiem, zginęła. "Auto zostało o kilkaset metrów przesunięte po torowisku"

Zderzyła się z pociągiem, zginęła. "Auto zostało o kilkaset metrów przesunięte po torowisku"

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci z Gniezna otrzymali sygnał z Interpolu o zagrożonym życiu i zdrowiu mężczyzny. W hostelowym pokoju, w którym miał przebywać, nikogo nie zastali. Znaleźli za to narkotyki. Wkrótce w ich ręce wpadł 29-latek.

Dostali sygnał z Waszyngtonu. W hostelu znaleźli worki pełne amfetaminy

Dostali sygnał z Waszyngtonu. W hostelu znaleźli worki pełne amfetaminy

Źródło:
tvn24.pl

Po jednym z najbrutalniejszych ataków gangów w ostatnich latach, w którym zginęło 70 osób, premier Haiti Garry Conille wyruszył w sobotę w podróż do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Kenii. - Jesteśmy atakowani na wszystkich frontach - powiedział przed wylotem. Szef haitańskiego rządu będzie zabiegał o pomoc w walce z przestępczością w swoim kraju.

Zamordowali 70 osób, w tym noworodki. Najkrwawszy atak gangów od lat

Zamordowali 70 osób, w tym noworodki. Najkrwawszy atak gangów od lat

Źródło:
PAP

Pytanie "czy Unia chce zakazać kawy?", przewija się ostatnio w wielu komentarzach w mediach społecznościowych. Poseł Konfederacji straszy nawet, że "niedługo będziemy mogli napić się co najwyżej kawy zbożowej". W tle tego manipulacyjnego przekazu jest pewna zmiana regulacji w Unii Europejskiej i chęć wykorzystania jej do wzmocnienia antyunijnych nastrojów w społeczeństwie.

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W naszą stronę zmierza Kirk, który obecnie jest huraganem. Na jego trasie znajdzie się Portugalia, Hiszpania, Francja, a w czwartek przemieści w stronę północnych Niemiec i Polski. Cyklon Kirk nie pozostanie bez wpływu na pogodę w naszym kraju.

Huragan Kirk zmierza w naszą stronę. Spowoduje duże zamieszanie w pogodzie

Huragan Kirk zmierza w naszą stronę. Spowoduje duże zamieszanie w pogodzie

Źródło:
tvnmeteo.pl
Do dna. "Byłam przedszkolanką. Codziennie wciągałam kreskę"

Do dna. "Byłam przedszkolanką. Codziennie wciągałam kreskę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Samiczka jednego z najmniejszych jeleni świata - pudu południowego - która urodziła się w warszawskim zoo, ma już imię. Wybrano je w internetowym głosowaniu.

Plebiscyt zakończony. Imię dla samiczki jednego z najmniejszych jeleni świata wybrane

Plebiscyt zakończony. Imię dla samiczki jednego z najmniejszych jeleni świata wybrane

Źródło:
PAP

"Ocalałe" można od dziś obejrzeć w TVN24 GO. Bohaterki cyklu, cztery kobiety z Ukrainy, dają świadectwo bestialstwu, jakiego doświadczyły w rosyjskiej niewoli. Dlaczego zdecydowały się opowiedzieć o piekle, przez które przeszły? - Udzielam wielu wywiadów i uczestniczę w wielu wydarzeniach pod jednym warunkiem: że o kobietach, które tam (w niewoli - red.) pozostały, usłyszy cały świat - podkreśla Ludmiła Husejnowa.

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga".  Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga". Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma co się zarzekać, że "moje dziecko to nigdy"

Nie ma co się zarzekać, że "moje dziecko to nigdy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium