Przyszedł na świat i stracił matkę. Mały łoś ma nową, ludzką rodzinę

Łoś zostanie już w ośrodku na stałe
Łoś zostanie już w ośrodku na stałe
Źródło: TVN24 Łódź

Ma ledwo tydzień, chociaż już jest potężniejszy niż większość dużych psów. Kiedy dorośnie, będzie ważył nawet 400 kilogramów. Mały, samotny łoś trafił pod opiekę ludzi, kiedy przy porodzie padła jego matka. - Mały zostanie już z nami - mówią jego opiekunowie.

Mały łoś błąkał się w pobliżu martwej matki. Klępa padła najprawdopodobniej z powodu komplikacji po porodzie.

- Jej dziecko zostało na szczęście zauważone w pobliżu zbiornika w Opocznie przez wędkarzy - opowiada Paweł Kowalski z Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Kole pod Piotrkowem Trybunalskim (woj. łódzkie).

Specjaliści z ośrodka przywieźli samotnego łosia. Weterynarz stwierdził, że był wtedy dzień albo dwa po przyjściu na świat.

- Gdyby nie interwencja ludzka, mały nie miałby szans na przeżycie - zaznacza Kowalski.

Na zawsze w tym świecie

Łoś ma obecnie tydzień. Karmiony jest mlekiem, które ma symulować pokarm matki.

- Jego nową mamą stała się jedna z naszych opiekunek - wyjaśnia Paweł Kowalski.

Najczęściej podopieczni, którzy trafiają do ośrodka w Kole, trzymane są z dala od ludzi. Chodzi o to, żeby nie przyzwyczaiły się do ludzi i miały szanse na powrót do lasu. Z małym łosiem jest jednak inaczej.

- Zostanie już u nas. Żeby mógł przeżyć, musieliśmy się nim mocno zaopiekować. Obecnie już nie ma w nim naturalnej dla dzikich zwierząt obawy przed człowiekiem. A to mogłoby skończyć się katastrofą. Łosia mógłby zastrzelić myśliwy albo zwierzę wpadłoby pod samochód - kończy Kowalski.

Łoś zostanie już w ośrodku
Łoś zostanie już w ośrodku
Źródło: | TVN24 Łódź

Autor: bż/gp/jb / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: