Do dwóch lat więzienia grozi 43-letniemu łodzianinowi za zastrzelenie gołębia. Strzelał do ptaków z wiatrówki, którą chwalił się jego znajomy.
O tym, że na ul. Rytla w Łodzi strzela do gołębi, policjantów poinformowała w niedzielę po południu anonimowa osoba.
- Funkcjonariusze szybko zostali wysłani na miejsce. Zauważyli trzy osoby, z których jedna trzymała w rękach futerał. W środku była wiatrówka - opowiada podkom. Marcin Fiedukowicz z łódzkiej policji.
Właściciel broni powiedział stróżom prawa, że postanowił się nią pochwalić swoim znajomym, ale sam nie strzelał do ptaków.
- Do zabicia gołębia przyznał się natomiast jego 43-letni znajomy. Jako cel obrał gołębie. Jeden z ptaków został postrzelony śmiertelnie i spadł do rynny pobliskiego lokalu gastronomicznego - mówi podkom. Fiedukowicz.
Do dwóch lat więzienia
Mężczyzna został zatrzymany.
-Usłyszy on zarzut dotyczący znęcania się nad zwierzętami, co zagrożone jest karą do dwóch lat pozbawienia wolności - zapowiada Fiedukowicz.
Policjant przypomina, że zwierzęta w Polsce są chronione. Znęcanie się nad nimi i akty bezmyślnego okrucieństwa mogą skutkować wymierzeniem bezwzględnej kary pozbawienia wolności nawet do lat trzech.
- Jeżeli widzimy osobę, która znęca się nad zwierzęciem nie bójmy się zawiadomić o tym organów ścigania - kończy policjant.
"Zabawa" wiatrówką może się źle skończyć. Zobacz więcej:
Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Łodzi