Była na przejściu dla pieszych, kiedy wjechał w nią rozpędzony samochód. - Siła uderzenia była tak duża, że 16-letnia piesza zginęła, jej ciało znaleźliśmy 100 metrów od pasów - informuje policja, która wyjaśnia okoliczności tragedii w Głuchowie pod Łodzią.
Kobieta zginęła na 379 kilometrze drogi krajowej nr 12, łączącej Łódź z Piotrkowem Trybunalskim. Policja nie informuje na razie, jak doszło do wypadku.
- Wiemy tyle, że w młodą kobietę uderzył swoim samochodem 45-letni mężczyzna - informuje mł. asp. Grzegorz Stasiak z policji w Koluszkach.
Wiadomo, że kierowca był trzeźwy. - Mężczyzna jest na miejscu, musi przedstawić swoją wersję zdarzeń - mówi policjant.
"Olbrzymia siła"
Siła uderzenia była bardzo duża. Dziewczyna nie miała szans na przeżycie. Jak informują funkcjonariusze, jej ciało znaleziono 100 metrów od miejsca, gdzie doszło do wypadku.
- Działała na nią olbrzymia siłą. Samochód, który w nią wjechał jest bardzo poważnie uszkodzony. Będziemy chcieli wyjaśnić, z jaką prędkością jechał kierowca - informuje asp. sztab. Dariusz Jędrasik, Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KPP Łódź-Wschód.
Technicy policyjni przez kilka godzin zabezpieczali ślady w miejscu tragedii. Dzięki nim chcą się dowiedzieć czy i kiedy kierowca samochodu osobowego rozpoczął hamowanie. Starają się też dotrzeć do świadków. - Będziemy chcieli dokładnie odtworzyć przebieg zdarzeń. Na razie jest jednak za wcześnie na wnioski - kończy Grzegorz Stasiak, rzecznik policji w Koluszkach.
Autor: bż/r/i / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź