Policja odnalazł nastolatkę, która wyszła w święta z domu i od tego czasu nie kontaktowała się z rodziną. Odnaleźli ją dopiero kryminalni. Przebywała u znajomego razem z inną poszukiwaną nastolatką.
- Początkowo najbliżsi prowadzili poszukiwania na własną rękę, ale mimo poczynionych starań nie udało się im odnaleźć nastolatki. Po kilku dniach zgłosili się do komendy i poinformowali o zaginięciu – mówi sierżant sztabowy Agata Krawczyk z Komendy Powiatowej Policji w Rawie Mazowieckiej (woj. łódzkie).
Chodzi o 14-latkę, która w drugi dzień Wielkanocy wyszła z domu i od tego czasu nie kontaktowała się z rodziną.
Sprawdzali wszystkie możliwe miejsca, gdzie mogła się znajdować
- Funkcjonariusze rozpoczęli akcję poszukiwawczą. Sprawdzali wszystkie możliwe miejsca, gdzie mogła znajdować się 14-latka. Nie tylko na terenie Rawy Mazowieckiej, ale również innych powiatów – opowiada policjantka.
Krok po kroku docierali do kolejnych informacji, zmierzających do ustalenia miejsca pobytu dziewczyny.
Odnaleziono też inną nastolatkę
Patrycja został odnaleziona przez kryminalnych z Rawy, którzy w piątek (16 kwietnia) weszli wczesnym rankiem na teren jednej z posesji w Sulejowie w powiecie piotrkowskim. 14-latka była tam w obecności innej poszukiwanej, 17-latki.
- Obie przez ten czas przebywały u znajomego. Patrycja, cała i zdrowa, wróciła pod opiekę rodziny, a 17-latka przekazana została policjantom z Piotrkowa Trybunalskiego – zaznacza sierżant sztabowy Krawczyk.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock