Dzięki współpracy polskich i francuskich policjantów w Paryżu doszło do zatrzymania mężczyzny, który w lutym 2020 r. doprowadził do śmiertelnego wypadku na jednej z łódzkich ulic. Był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania i Czerwoną Notą Interpolu.
W nocy z czwartku na piątek na lotnisku w Warszawie wylądował samolot z 37-letnim mieszkańcem Łodzi, podejrzanym o spowodowanie śmiertelnego wypadku. Mężczyzna ukrywał się od 2020 roku. Był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania oraz Czerwoną Notą Interpolu. Dzięki współpracy polskich i francuskich policjantów pod koniec kwietnia br. został zatrzymany na dworcu autobusowym w Paryżu.
Polak został osadzony we francuskim areszcie śledczym gdzie oczekiwał na zakończenie procedury ekstradycyjnej do Polski.
Wielokrotnie zmieniał miejsce pobytu
Jak przypomniał Zespół Prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, do wypadku, który spowodował 37-latek doszło w lutym 2020 roku na ul. Broniewskiego w Łodzi. Śmierć poniosły wówczas dwie osoby, a jedna w stanie ciężkim trafiła do szpitala.
- Kierujący bmw uciekł z miejsca wypadku, wyjechał z Polski i ukrywał się poza jej granicami. Prokuratura Rejonowa Łódź Widzew wydała za nim list gończy. We wrześniu 2023 roku wydany został również Europejski Nakaz Aresztowania oraz Czerwona Nota Interpolu - przekazał.
Policjanci z łódzkiej Komendy Wojewódzkiej ustalili, gdzie może przebywać mężczyzna, jednak z uwagi na częste zmiany miejsca zamieszkania oraz przemieszczanie się pomiędzy krajami Unii Europejskiej, konieczne było nawiązanie kontaktu za pośrednictwem Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób KGP z Europejską siecią współpracy policyjnej ENFAST zajmującą się poszukiwaniem najbardziej niebezpiecznych przestępców.
Źródło: KWP Łódź
Źródło zdjęcia głównego: KWP Łódź