Policjanci z Radomska (woj. łódzkie) zatrzymali 20-letniego kierowcę, który w terenie zabudowanym przekroczył prędkość o 82 kilometry na godzinę. Mężczyzna zaledwie pięć miesięcy temu odebrał prawo jazdy. Teraz je stracił.
Policjanci z wydziału ruchu drogowego w poniedziałek wieczorem sprawdzali prędkość samochodów jadących ulicą Przedborską w Radomsku. Skontrolowali między innymi bmw, za kierownicą którego siedział 20-letni mężczyzna. Komisarz Aneta Wlazłowska z radomszczańskiej komendy miejskiej przekazuje, że funkcjonariusze nie mieli do niego zastrzeżeń, bo - zgodnie z obowiązującym ograniczeniem - jechał 50 kilometrów na godzinę.
Przyspieszył mijając radiowóz
- Kiedy mężczyzna mijał radiowóz, prawdopodobnie poniosła go fantazja i gwałtownie przyspieszył. Policjanci wykonali pomiar prędkości. W terenie zabudowanym rozpędził się do 132 kilometrów na godzinę - przekazuje policjantka.
Funkcjonariusze ruszyli w pościg za kierowcą i szybko zatrzymali rozpędzone bmw.
- Podczas kontroli okazało się, że młody kierowca miał prawo jazdy zaledwie od kilku miesięcy - przekazuje komisarz Wlazłowska.
20-latek dostał mandat, otrzymał dziesięć punktów karnych i stracił prawo jazdy na trzy miesiące.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Policja Pomorska