W większości parafii diecezji łódzkiej nie będzie w przyszłym roku I komunii świętej - informuje "Dziennik Łódzki". Od września dzieci z łódzkiej kurii uczą się według nowej podstawy programowej, która zakłada komunię w III, a nie jak dotąd w II klasie. Gazeta policzyła, że lokalne firmy przez decyzję kurii stracą nawet miliard złotych.
W Łodzi co roku do I komunii świętej przystępuje około 5 tys. dzieci, w regionie - 20 tys. Brak I komunii to dla firm z regionu strata 400 mln zł. Kolejne pół miliarda (średnio 5 tys. zł na dziecko) ominie sprzedawców prezentów: rowerów, sprzętu elektronicznego i zegarków - wyliczają łódzcy dziennikarze.
- Dzięki uroczystościom pierwszokomunijnym mogłem utrzymać zakład przez kilka miesięcy i spłacić zimowe długi - mówi "Dziennikowi Łódzkiemu" Henryk Milczarek, fotograf z zakładu La Foto w Łodzi.
Komunia rok później
W 2015 roku w większości łódzkich parafii komunii nie będzie, bo taką decyzję podjął arcybiskup Marek Jędraszewski. Od września pierwszaki z archidiecezji uczą się według nowej podstawy programowej. Zakłada ona I komunię dopiero w III klasie.
Jak małe wesele
"Dziennik Łódzki" informuje, że rodzice dziecka pierwszokomunijnego wydają na uroczystości około 4 tys. zł. Jest w tym składka kościelna, strój, dodatki i 100 - 150 zł od osoby za przyjęcie w restauracji.
- Oprócz tego dochodzą wydatki na ubranka dla rodzeństwa, fryzjera dla mamy czy nową koszulę dla ojca. Ci, którzy urządzają przyjęcie w domu, robią remont i kupują nowe firanki - mówi dziennikarzom pani Marzena z Bełchatowa, mama dziecka pierwszokomunijnego.
Wizja bankructwa?
Łódzka firma szyjąca sukienki i garniturki dla dzieci nie ukrywa, że w przyszły rok może być wyjątkowo trudny.
- Firmy, które szyją tylko na łódzki rynek, mogą zbankrutować. To specyficzna branża, nie da się na przykład szyć na eksport - mówi Iwona Kucner z firmy Krespol w Łodzi.
Straty liczą też restauracje i właściciele sal bankietowych.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż/mz / Źródło: Dziennik Łódzki
Źródło zdjęcia głównego: tvn24