Znane są wstępne wyniki sekcji zwłok dziecka, które - według relacji matki - miało przyjść na świat w łazience hipermarketu pod Rawą Mazowiecką (łódzkie). Sekcja wykazała, że płód w momencie narodzin nie żył. - Wiele wskazuje, że doszło do dramatu rodzinnego, ale nie przestępstwa - informują śledczy.
Wciąż nie udało się przesłuchać 22-latki z powiatu rawskiego, która w miniony poniedziałek poinformowała lekarzy, że urodziła martwe dziecko w łazience jednego z hipermarketów. Kobieta nikomu nie powiedziała o tragedii - płód owinięty w reklamówkę schowała w samochodzie. Dwa dni później poszła do pracy. Dopiero kiedy źle się poczuła, wezwano lekarzy i jej skrywany dramat wyszedł na jaw.
W czwartek w Łodzi przeprowadzono sekcję zwłok dziecka, które przyszło na świat przed ukończeniem szóstego miesiąca ciąży.
- Wstępne ustalenia wskazują, że dziecko urodziło się martwe. W kontekście tych ustaleń nie mamy podstaw do przesądzania, że doszło do przestępstwa. Wciąż nie znamy przyczyn zgonu dziecka - informuje tvn24.pl Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.
Młoda kobieta wciąż w szpitalu
Ustalenia biegłych wskazują, że do porodu mogło dojść dwa dni przed znalezieniem zwłok. Potwierdzałoby to wersję przedstawioną przez matkę dziecka. Kopania wyjaśnia, że niezależnie od wstępnych wyników, przeprowadzone będą dokładne badania histopatologiczne.
Matka zmarłego dziecka od poniedziałku przebywa w szpitalu w Rawie Mazowieckiej. Jej stan wciąż nie pozwala na rozmowę ze śledczymi.
Prokuratura sprawdza sprawę
- Przesłuchujemy świadków i weryfikujemy, czy wersja przedstawiona przez kobietę jest prawdziwa - wyjaśnia prokurator Kopania.
Dotychczasowe działania śledczych potwierdzają wersję wydarzeń przedstawionych przez 22-latkę z powiatu rawskiego.
Krzysztof Kopania informuje, że chociaż zachowanie matki po poronieniu może być zaskakujące, wiele wskazuje, że nie dopuściła się ona żadnego czynu zabronionego.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com