Dwie kobiety i małe dziecko w wózku stoją przy przejściu dla pieszych. Kierowca z jednej strony drogi się zatrzymał, ale po drugiej ruch jeszcze przez jakiś czas był taki, jakby przy pasach nikogo nie było. - Mrugałem światłami, żeby kierowcy z przeciwka się zatrzymali. I nic. Nagle zobaczyłem, że ktoś mnie omija z prawej strony. Szaleństwo - mówi autor nagrania. Film trafił już na policję, a nagranym kierowcom grozi surowa kara.
Do zdarzania, które widać na filmie doszło w środę, 9 listopada, na drodze krajowej numer 91 w pobliżu Ozorkowa (woj. łódzkie). - Jechałem w kierunku Łęczycy. Zobaczyłem, że po mojej prawej stronie do przejścia podchodzą piesi - opowiada kierowca, który przesłał film z wideorejestratora zainstalowanego w jego aucie. Na nagraniu widać, jak cztery jadące z naprzeciwka samochody ignorują fakt, że autor nagrania stoi przed przejściem, a na wejście czekają piesi. Po chwili widać, że z prawej strony kadru pojawia się kolejne auto.
- Za kierownicą siedział mężczyzna, który włączył się do ruchu po wyjechaniu ze stacji benzynowej. Ominął mnie z prawej strony i pojechał dalej - opowiada autor nagrania
Policja: rażące ignorowanie przepisów
Autor nagrania przekazuje, że film przesłał też na policję. Aspirant sztabowy Marzanna Boratyńska, której pokazaliśmy nagranie twierdzi, że widać na nim "rażące ignorowanie przepisów".
- W ciągu kilku sekund widać pięciu kierowców, którzy powinni dostać mandat w wysokości 1500 złotych i otrzymać po 15 punktów karnych. Jazda, która stanowi zagrożenie dla pieszych jest obecnie bardzo surowo karana - mówi policjantka.
Precyzuje, że czterech kierowców powinno odpowiedzieć za nieustąpienie pierwszeństwa pieszym, a piąty za omijanie samochodu, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych.
- Widzimy tutaj skrajny brak wyobraźni. Do manewru ominięcia doszło z prawej strony, po wyłączonym odcinku jezdni - zaznacza policjantka.
Policjanci twierdzą, że będą ustalać tożsamość kierowców, którzy zostali nagrani.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Dzik_Kwik