Łódzkie MPK przez gapowiczów straciło w poprzednim roku około 10 milionów złotych. Za taką sumę przewoźnik mógłby kupić dwa nowe tramwaje lub 10 nowych autobusów. Dlatego MPK postanowiło działać i uruchomiło nowy system windykacyjny.
- Specjalny panel umożliwia wysyłanie pozwów do sądu elektronicznego – mówi Agnieszka Hamankiewicz kierownik Działu Promocji i Pozyskiwania Funduszy łódzkiego MPK. Dodaje, że panel obsługuje pięć osób. Czworo pracowników sekcji kontroli biletowej przygotowuje wnioski do sądu, a mecenas je zatwierdza i wysyła drogą elektroniczną.
Szybsze postępowanie
Do tej pory pracownicy działu windykacji MPK wysyłali pozwy listownie, co wydłużało okres odzyskiwania długu. Obecnie czas postępowania windykacyjnego skróci się ponieważ e-sądy działają całą dobę a wyroki zapadają w nich bardzo szybko.
- Dzięki temu gapowicze dużo szybciej dostaną nakaz płatności, a oprócz zaległych opłat dodatkowych będą musieli jeszcze opłacić koszty sądowe i odsetki – dodaje Agnieszka Hamankiewicz.
Tysiąc pozwów miesięcznie
Gdy pasażer zostanie złapany bez biletu dostaje mandat w wysokości 200 złotych. Aby zachęcić do szybkich wpłat, kwota ta jest obniżana do 70 zł, jeśli gapowicz przeleje pieniądze w ciągu tygodnia od daty wystawienia mandatu. Jeżeli w ciągu 30 dni MPK nie odnotuje wpłaty, nieuczciwy pasażer dostaje pierwsze upomnienie wzywające do zapłaty.
- Po upływie 14 dni wysyłamy ostateczne wezwanie przedsądowe. Jeżeli pasażer nie zapłaci to MPK występuje na drogę sądową – wyjaśnia Hamankiewicz. - Pracownicy działu windykacji miesięcznie byli w stanie skierować do sądu 100 pozwów. Dzięki nowemu systemowi ich liczba wzrośnie do tysiąca - dodaje.
Gdy sąd wyda nakaz zapłaty, sprawa trafia do komornika. Do 200 zł mandatu doliczane są odsetki, 90 zł za postępowanie sądowe oraz koszty postępowania komorniczego.
Problem z gapowiczami
Problem z nieuczciwy pasażerami jest duży. Miesięcznie kontrolerzy wystawiają od 9 do 12 tys. kar. W 2013 roku tylko 27 tysięcy osób zapłaciło mandaty.
- Aż do 92 tysięcy osób wysłaliśmy upomnienia – informuje pracowniczka MPK. Do tej pory ściągalność za jazdę bez biletu była na poziomie 22 proc. Według MPK, dzięki nowemu systemowi zwiększy się do 30 proc. W ubiegłym roku do budżetu MPK gapowicze wpłacili 2,7 miliona złotych.
- Gdyby zapłacili wszyscy to suma urosłaby do 10 milionów złotych – podsumowuje Hamankiewicz.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
MPK w Łodzi chce skuteczniej walczyć z gapowiczami:
Autor: JZ/b / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź