Niecodziennego odkrycia dokonali budowlańcy zakładający ogrzewanie podłogowe w kościele pod wezwaniem Świętego Klemensa w miejscowości Wągłczew pod Sieradzem. W pobliżu ołtarza natrafili na dwie krypty, w których znajdują się ludzkie szczątki.
Parafianie zorganizowali zbiórkę pieniędzy na remont, ponieważ mury budowli nasiąkały wilgocią. Po zerwaniu posadzki robotnicy znaleźli dwie krypty oraz ludzkie szczątki. Trumny i fragmenty ubrań nie zachowały się.
Tożsamość pochowanych w świątyni osób na razie pozostanie tajemnicą. - Żadnych szczegółowych materiałów, które by opisywały, kto tam spoczywa, nie ma. Prawdopodobnie to zakonnik, który akurat będąc tutaj, zmarł albo ktoś z dobrodziejów czy może z rodziny fundatorów kościoła, czyli Łubieńskich - informuje proboszcz parafii św. Klemensa w Wągłczewie, ks. Krzysztof Kaźmierczak.
Szczątki zostaną ponownie złożone do krypt po zakończeniu prac remontowych.
Kościół z XVII wieku
Kościół zbudowany został w 1622 roku. Feliks Łubieński, członek rodziny fundatorów, sprowadził do wsi zakon Bożogrobców - Kanoników Regularnych, Stróżów Świętego Grobu Jerozolimskiego.
Zakon zlikwidowano po powstaniu styczniowym. Pozostałości takie jak księgozbiór i dokumenty wywieziono do Sankt Petersburga. Po zakonie został krzyż na chórze kościoła oraz budynek klasztoru.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie naKontakt24@tvn.pl.
Autor: ak/r/zp / Źródło: TVN 24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24 | Paweł Pachura